Po dwóch tygodniach przewodniczący Rady Miasta kończy wyborczą farsę na tarnobrzeskim osiedlu Dzików

Natomiast trzy wolne mandaty w radzie osiedla Dzików zostaną obsadzone w wyborach uzupełniających.

W sobotę miną dwa tygodnie od wyborów do rady osiedla, zarządu i przewodniczącego osiedla Dzików w Tarnobrzegu. O miejsca w radzie walczyło 21 osób. Kiedy okazało się, że dotychczasowy przewodniczący nie uzyskał wymaganej liczby głosów i nie wszedł do rady, trzech nowo wybranych radnych złożyło rezygnacje. Wskutek ostrych kłótni pomiędzy tymi, którzy popierali dotychczasowego przewodniczącego Wojciecha Wąsika z jego przeciwnikami prowadzący wybory Dariusz Kołek, przewodniczący Rady Miasta Tarnobrzega przerwał wybory.

- W międzyczasie doszło do kuriozalnej sytuacji, gdzie dwie osoby spośród tych, które pierwotnie złożyły rezygnację, przyniosły mi rezygnację z rezygnacji - przypomina Dariusz Kołek. - To całkowita nieodpowiedzialność osoby, która po kilku dniach składa pisemną wolę ponownego uczestnictwa w radzie. Można się tak bawić w demokrację, ale uważam, że mieszkańcy Tarnobrzega nie zasługują na takie traktowanie.

O przyszłości przerwanych wyborów na osiedlu Dzików, mówiono w środę podczas zebrania Konwentu Rady Miasta czyli prezydium i przedstawicieli poszczególnych klubów. Ustalono, że w najbliższy piątek, 30 marca o godzinie 16 w Urzędzie Miasta Tarnobrzega zbierze się nowo wybrana rada osiedla Dzików. - Zaproponuję, by mimo trzech nieobsadzonych mandatów wybrać zarząd osiedla i przewodniczącego - zapowiedział Dariusz Kołek. - Podam także informacje dotyczącą wypełnienia składu rady osiedla, która jak wiemy zamiast 21 osób liczy 18.

Do uzupełnienia składu rady osiedla Dzików poprzez wybory uzupełniające skłaniają się także prawnicy magistratu. Dlatego o terminie wyborów uzupełniających zdecydują radni Tarnobrzega w stosownej uchwale. Dariusz Kołek planuje, że wybory odbędą się w połowie maja. - Demokracja nie ogranicza swobody - dodaje przewodniczący Kołek. - Jeśli rada osiedla Dzików zbierze się w pełnym składzie i okaże się, że mieszkańcy będą chcieli zmienić zarząd i przewodniczącego, to nic nie stoi na przeszkodzie, by tak się stało.