Po wypadku w Jamnicy zatrzymany 25-latek miał ponad 2 promile alkoholu. Był kierowcą, czy pasażerem?

O zdarzeniu informowaliśmy w artykule PO WYPADKU KIEROWCA I PASAŻER UCIEKLI. DLACZEGO?

Teraz znamy już nieco więcej szczegółów.
- W czasie, gdy policjanci pracowali na miejscu tego zdarzenia, pojawiła się kobieta, oświadczając, że ford mondeo należy do niej - przekazuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu. - Wkrótce okazało się także, że w gronie osób obserwujących działania służb ratowniczych na miejscu jest młody mężczyzna, który najprawdopodobniej jechał w fordzie w chwili, gdy doszło do zdarzenia. Takie są wstępne ustalenia.

Rzecznik policji dodaje, że mężczyzna ten - 25-letni mieszkaniec gminy Grębów, był mocno pijany, badanie wykazało w jego organizmie ponad dwa promile alkoholu. - Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia, kiedy to się stanie, przeprowadzone zostaną z nim dalsze czynności - dodaje podinspektor policji.
W niedzielę po południu funkcjonariusze wciąż ustalali miejsce pobytu drugiego z mężczyzn jadących fordem w chwili zdarzenia. Na razie nie wiadomo, który z mężczyzn kierował. Samo zdarzenie zakwalifikowane zostało jako kolizja (43-letni kierowca chevroleta nie doznał obrażeń - był trzeźwy), natomiast jeśli osoba kierująca fordem była pijana, odpowie za popełnienie przestępstwa.