MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po zabójstwie w Stanach. Na rozprawie sądowej wypowiedzą się psychiatrzy i psycholog

Marcin RADZIMOWSKI
Kolejnego uczestnika tragicznej zabawy sylwestrowej w Stanach (powiat stalowowolski) przesłuchał we wtorek Sąd Okręgowy w procesie 22-letniego Andrzeja U.

Przypomnijmy, że mężczyzna odpowiada miedzy innymi za zabójstwo 18-letniej Dominiki. Do sądu nie dotarli natomiast biegli lekarze psychiatrzy i psycholog, którzy przygotowali opinię na potrzeby śledztwa.

Proces zbliża się ku końcowi, a do przesłuchanie zostało kilku świadków. Niektórzy z nich przebywają za granicą i sąd odczyta ich zeznania złożone w śledztwie, natomiast bezpośrednio przed sądem przesłuchani zostaną świadkowie mieszkający w Polsce.

Jeden z nich - uczestnik zabawy sylwestrowej, która zakończyła się tragicznie, złożył we wtorek zeznania. Były one zbieżne z relacją pozostałych uczestników. Także on nie widział samego momentu zadania ciosów 18-letniej Dominie a jedynie już leżącą ranną dziewczynę.

W sądzie zabrakło we wtorek biegłych, którzy opracowywali opinię psychiatryczną i określali profil psychologiczny oskarżonego 22-latka. Biegli staną przed sądem 9 października, a jeśli ich wypowiedzi nie przekonają sądu, nie można wykluczyć, iż zostanie powołany inny zespół biegłych do opracowania opinii. To jest jednak mało prawdopodobne. Opinia psychiatryczno-psychologiczna będzie miała kluczowe znaczenie przy ocenie popełnionego przez oskarżonego czynu.

Przypomnijmy, że proces dotyczy wydarzeń z nocy 1 stycznia 2012 roku, kiedy to na prywatce w Stanach (powiat stalowowolski) bawiła się około 30-osobowa grupa młodych ludzi, w większości z tej miejscowości. W pewnym momencie doszło do nieporozumień pomiędzy oskarżonym i kilkoma "miejscowymi".

Ci ostatni zaczęli bić Andrzeja U. oraz jego kolegę, także ze Stalowej Woli. W pewnej chwili 22-latek sięgnął po nóż i rozegrała się tragedia. Oskarżony twierdzi, że jedynie się bronił i odganiał nożem napastników, nic jednak nie wskazuje na to, by zamordowana Dominika lub jej koleżanka ciężko raniona (ranni zostali też dwaj mężczyźni), w jakimkolwiek stopniu mu zagrażały.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie