Pociągiem w Bieszczady. Nowymi lokomotywami z Tarnobrzega do Zagórza

PKP Intercity potwierdza swoje wcześniejsze deklaracje i po pozytywnym rozstrzygnięciu przetargu na lokomotywy nowe spalinowe spółka uruchomi połączenia kolejowe w rejon Bieszczad. Z naszego regionu bez tak uciążliwych przesiadek pociągami można będzie dojechać do Zagórza oraz Ustrzyk Dolnych. Takiej możliwości mieszkańcy naszego regionu nie mieli od kilkunastu lat. Główną przeszkodą w uruchomieniu składów PKP Intercity w rejon Bieszczad jest brak lub wysokie zużycie lokomotyw spalinowych, a tylko takie mogą obsługiwać niezelektryfikowany szlak do Zagórza czy Ustrzyk. PKP Intercity rozpisało już przetarg na dostawę nowych lokomotyw spalinowych do obsługi pociągów pasażerskich. Lokomotywy mają obsługiwać niezelektryfikowane odcinki linii kolejowych, w tym połączenia w Bieszczady, na Mazury, oraz na Hel.

Termin uruchomienia składów jest uzależniony nie tylko od zakupu nowych lokomotyw , ale także od prac remontowych na Podkarpaciu. PKP Polskie Linie Kolejowe modernizują właśnie linię kolejową Rzeszów-Jasło oraz Stróże-Krościenko na wybranych fragmentach w województwie podkarpackim. Wszystko na to wskazuje, że w Bieszczady pojadą pociągi kursujące obecnie z Warszawy Wschodniej przez Radom, Skarżysko-Kamienną, Ostrowiec Świętokrzyski, Sandomierz, Stalową Wolę do Przemyśla i z Gdyni przez Bydgoszczy, Warszawę Wschodnią, Pilchów koło Stalowej Woli, Tarnobrzeg, Nową Dębę do Rzeszowa. Ich trasa ma zostać wydłużona do Zagorza i Ustrzyk. Data kiedy będziemy mogli pojechać pociągiem Bieszczady nie została jeszcze ustalona. Ma to się stać w ciągu najbliższych 24 miesięcy, są jednak optymiści, którzy twierdzą, że taka możliwość będzie miała miejsce już w tym roku.