Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podkarpaccy palacze wolą papierosy z przemytu

Dariusz Delmanowicz
fot. archiwum
Prawie 7 zł. Tyle kosztuje najtańsza paczka papierosów. Dlatego palacze, zamiast w kioskach, kupują je u ulicznych handlarzy. Budżet państwa traci miliony, przemytnicy zacierają ręce.

W 2008 roku sprzedaż papierosów z legalnych źródeł spadła o 10 proc. - podaje "Puls Biznesu". Najbliższe miesiące przyniosą kolejne straty. Bynajmniej nie dlatego, ze palacze masowo rzucają nałóg, stawiając na zdrowy tryb życia.

Coraz więcej z nich szerokim lukiem omija sklepy i kioski, gdzie za paczkę najtańszych "fajek" muszą zapłacić prawie 7 zl. To skutek wciąż wzrastającej akcyzy na wyroby tytoniowe. Jej podnoszenie urzędnicy resortu finansów tłumaczą dostosowaniem stawek do poziomu obowiązującego w UE.

50 milionów sztuk w pól roku

- Ludzi nie stać na drogie papierosy z półki, wolą te tańsze od ulicznych sprzedawców - przyznaje przemyska kioskarka. - U mnie popularne LM-y kosztują 8,95 zł. Podobne, ale przemycone z Ukrainy są o przeszło polowe tańsze.

Do tej pory Polska była krajem tranzytowym przemytu papierosów, ale - jak przyznają celnicy - ta sytuacja ulega zmianie. Coraz więcej towaru, zamiast do Wielkiej Brytanii czy Niemiec, trafia na rodzimy rynek i tutaj znajduje nabywców.

- W pierwszym półroczu br. udaremniliśmy przemyt ponad 50 milionów sztuk papierosów - mówi Edyta Chabowska z Izby Celnej w Przemyślu. - Nasilają się próby szmuglowania większych partii towaru, ukrywanego choćby w ładunku z drewnem czy materiałami budowlanymi.

Kontrabanda na kołach

Po zaostrzeniu przepisów, z Ukrainy do Polski legalnie można przynieść tylko 2 paczki papierosów na dobę. Surowe normy najbardziej uderzyły w "mrówki", przekraczające polsko-ukraińskie piesze przejście graniczne w Medyce. Większość z nich nadal trudni się szmuglem, ale teraz wykorzystuje do tego samochody.

- W aucie łatwiej ukryć kilkanaście kartonów "cygar" niż np. schować pod płaszczem - tłumaczy 50-letni pan Stanisław z Radymna. - Owszem, istnieje ryzyko, ze znajdą, zabiorą i jeszcze wlepią mandat, ale trzeba ryzykować, aby z czegoś żyć. Ze zbytem nie mam najmniejszego problemu. Przy okazji na Ukrainie zatankuje tańsze niż u nas paliwo, które również sprzedam z zyskiem.

Kryzys w branży tytoniowej doskwiera państwo. - Plany na ten rok zakładały uzyskanie 17,529 mld zł wpływów budżetowych z akcyzy na wyroby tytoniowe - przyznaje w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Jacek Kapica, szef Służby Celnej. - Już dziś wiadomo jednak, ze się to nie uda.
Źródło: Palacze na Podkarpaciu wolą papierosy z przemytu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie