"Przesłanie Pana Cogito" to wiersz napisany przez Herberta w 1974 roku. To jeden z jego najbardziej znanych wierszy, omawiany na lekcjach języka polskiego. Pojawiał się kilka razy na maturze z tego przedmiotu. Temat tego wiersza jest ponadczasowy - traktuje on o heroizmie współczesnego człowieka, który wbrew wszystkiemu musi zachować swoją godność i zasady moralne. Samo słowo cogito - oznacza "myślący".
W czasie "komuny" wiersz był "na cenzurowanym". Dopiero po 1989 roku znalazł się w oficjalnym kanonie polskiej poezji. Znajduje się w nim fragment " (...) nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie (...).
O tym fragmencie zrobiło się głośno za sprawą wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Podczas obchodów drugiej rocznicy katastrofy smoleńskiej, nawiązał do tego wersu. Ofiary katastrofy nazwał "zdradzonymi o świcie". Rozpętała się burza i wielu zarzucało prezesowi Kaczyńskiemu wykorzystywanie sztuki w celach politycznych. Po kilku dniach sprawa ucichła.
Wróciła w lutym tego roku w dziwnych okolicznościach. Na stronie internetowej ministerstwa spraw zagranicznych znajdują się informacje o naszym kraju i najważniejsze utwory polskiej literatury, w tym wiersz "Przesłanie Pana Cogito". Nie zamieszczono go jednak w całości, z tekstu wycięto fragment dotyczący "zdradzonych o świcie". Prawicowe środowiska szybko zareagowały, prosząc ministerstwo spraw zagranicznych o wyjaśnienia. Wyjaśnień nie było, a autorzy strony internetowej jeszcze bardziej skrócili wiersz Zbigniewa Herberta zostawiając tylko początkowe wersy. Szybko nazwano to cenzurowaniem Herberta. Pojawiło się wiele komentarzy. - "Zdradzeni o świcie" mogą się źle kojarzyć.
Być może to był przypadek z usunięciem tego fragmentu, ale wydaje się, że to było celowe. Bo dlaczego po protestach, nie umieszczono tego wiersza w całości - mówi Anna Konopka, tegoroczna maturzystka z II Liceum Ogólnokształcącego imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach. Anna Konopka zajęła pierwsze miejsce w ogólnopolskiej olimpiadzie historycznej. Jest tez zagorzałą miłośniczką poezji Zbigniewa Herberta. - To poeta, którego przygniatała komunistyczna rzeczywistość. Nie godził się na totalitaryzm. Po 1989 nadal był "w cieniu", nie był ulubieńcem władz. Podejmował trudne tematy, nie pisał wierszy miłosnych, erotyków - mówi Ania Konopka.
Swoją opinię na ten temat ma doktor Marzena Marczewska z Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, radna sejmiku województwa z ramienia Platformy Obywatelskiej. Niechętnie chce komentować problem "zdradzonych o świcie". - Mieszanie poezji Herberta do aktualnych spraw politycznych jest zbrodnią przeciw poezji. Wyrywane są cytaty z szerszego kontekstu, dochodzi do własnych interpretacji. Brak tu wiedzy na temat Zbigniewa Herberta, za dużo jest emocji - mówi doktor Marzena Marczewska. Doktor Marzena Marczewska przyznaje jednak, że skracanie testu "Przesłania Pana Cogito" przez ministerstwo spraw zagranicznych było niefortunne i dało argument do politycznej zaczepki. - Jedyną korzyścią z tego zamieszania może być to, ze ktoś kupi tomik poezji Zbigniewa Herberta - uważa doktor Marzena Marczewska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?