Zdarzenia rozegrały się w czwartek wieczorem w podtarnobrzeskim Chmielowie. Policjanci zatrzymali tam do kontroli fiata cinquecento tylko dlatego, że auto to było niewłaściwie oświetlone.
- Gdy kierujący fiatem zjeżdżał na pobocze, funkcjonariusze zwrócili uwagę na nerwowe zachowanie pasażera, który usiłował schować pod tylne siedzenie ciemny długi przedmiot - informuje komisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu. - Policjanci przeszukali pojazd. Znaleźli w nim broń palną samodziałową z pociskiem wprowadzonym do komory, a także ostrą amunicję służącą do polowania na zwierzynę.
Zabezpieczony samodział wyposażona był w lunetę oraz metalowy tłumik. Mężczyźni - dwaj mieszkańcy gminy Nowa Dęba w wieku 39 i 42 lat zostali zatrzymani. Kilkanaście minut później policjanci odwiedzili miejsca ich zamieszkania i przeszukali budynki.
- U 39-letniego Wiesława P. zabezpieczono trzy wiatrówki, broń krótką gazową z magazynkiem, części elementów z broni sportowej oraz kilkadziesiąt sztuk śrutów ołowianych - dodaje komisarz Beata Jędrzejewska-Wrona.
Nie mniejszą kolekcję miał 42-letni Andrzej K. Znaleziono u niego broń sportową kaliber 5.5 mm z lunetą, 50 sztuk amunicji ostrej kaliber 22, pojemnik z 40 sztukami amunicji ostrej kaliber 22 mm. U obu mężczyzn zabezpieczono także kilka tusz sarnich, które przed kilkoma dniami wspólnie kłusowali w okolicznych lasach.
Kłusownicy usłyszeli zarzuty wyrabiania i posiadania broni palnej i amunicji. Za popełnione przestępstwo grozi im kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?