W zabezpieczeniu piątkowego meczu Polska-Urugwaj wzięła udział 20-osobowa grupa Spotters Team Polska, składająca się z policjantów z różnych komend z terenu kraju. Jednym z nich był aspirant sztabowy Józef Hajdo, na co dzień kierownik posterunku w Radomyślu nad Sanem.
Spottersi to policjanci w specjalnie oznaczonych kamizelkach, którzy podczas zabezpieczenia imprezy sportowej służą pomocą zarówno kibicom, jak i organizatorom. Przed rozpoczęciem meczu udali się w wyznaczone rejony na stadionie. W dwuosobowych patrolach monitorowali wyznaczone sektory.
W pewnym momencie, przed zakończeniem pierwszej połowy meczu, policjanci zauważyli rozglądającą się dookoła małą dziewczynkę, która zgubiła się w tłumie i nie może odnaleźć swoich rodziców. Mała ze łzami w oczach podeszła do pracowników ochrony, natychmiast zareagował także znajdujący się obok patrol spottersów. Po krótkiej rozmowie z kilkulatką, szybko dowiedzieli się, co się stało. Rezolutna dziewczynka mimo zdenerwowania bez trudu podała im numer telefonu komórkowego swojej mamy.
Chwilę później sprawa miała swój szczęśliwy finał. Gdy policjant dzwonił do matki dziewczynki, w tym czasie podszedł do nich jej ojciec. Uradowana kilkulatka błyskawicznie rzuciła się w objęcia rodziców.
QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect
ZOBACZ TAKŻE:
Info z Polski: Tragiczny pożar w Szczecinie
(Źródło: vivi24)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?