Jak nas poinformował lekarz dyżurny oddziału zakaźnego w Łańcucie, jego stan się poprawia.
Ukrainiec z objawami świńskiej grypy trafił do łańcuckiego szpitala w piątek. To 17-letni student jednej z rzeszowskich uczelni. Oprócz niego do łańcuckiego szpitala trafiły w piątek jeszcze trzy inne osoby. Dwóch Polaków pracujących w tej samej miejscowości na Ukrainie oraz Polak studiujący na Ukrainie. Ze względu na ich zły stan zdrowia i informacje z mediów o epidemii na Ukrainie, zgłosili się do szpitala w Łańcucie. Wszyscy mieli objawy grypopodobne.
Przeprowadzono u nich testy przesiewowe. U polskiego studenta i mężczyzny pracującego na Ukrainie wynik był ujemny. Z kolei u trzeciego Polaka lekarze stwierdzili zapalenie płuc. Wynik dodatni był tylko u 17-letniego Ukraińca.
Test przesiewowy wykazał zarażenie wirusem grypy typu A. Nie wiadomo jednak, czy student jest zarażony wirusem A/H1N1.
- Dlatego w poniedziałek rano pobierzemy od niego materiał biologiczny. Wcześniej nie ma sensu, bo Państwowy Zakład Higieny w Warszawie, gdzie trafi pobrany materiał pracuje tylko w dni robocze -wyjaśnia Agata Ruszała, lekarz dyżurny oddziału zakaźnego w łańcuckim szpitalu.
Tu materiał biologiczny zostanie poddany badaniom laboratoryjnym. Dopiero wtedy okaże się, czy Ukrainiec jest faktycznie chory na świńską grypę. Ewentualnego potwierdzenia można się spodziewać w ciągu dwóch lub trzech kolejnych dni.
reklama
-17-letni Ukrainiec prawdopodobnie mógł się zarazić od swojego przyjaciela, który kilka dni temu odwiedził go w Polsce. Trafił do nas z infekcją górnych dróg oddechowych i gorączką. Gdyby nie wywiad sugerujący o możliwości zarażenia wirusem świńskiej grypy, pewnie nawet nie byłby tak szczegółowo badany -tłumaczył nam w piątek Robert Pleśniak, lekarz dyżurny.
Jak się dzisiaj czuje 17-latek? -Jego stan jest dobry. Poprawia się. Jest więc szansa, że w poniedziałek będziemy mogli go nawet wypisać -powiedziała nam dzisiaj Agata Ruszała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?