MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Porzucony pies czeka na nowego właściciela

Zdzisław Surowaniec
Pies, którego można wziąć.
Pies, którego można wziąć. Zdzisław Surowaniec
- Chciałbym prosić o zainteresowanie się tematem porzuconych zwierząt w Stalowej Woli - zaalarmował nas pan Bogusław. W środę dostał zgłoszenie o psie, który leży na półpiętrze w jednym z bloków na osiedlu Energetyków.

Pies leżał na półpiętrze, ktoś z lokatorów postawił przed nim miskę z wodą. Po rozmowie z lokatorami i mieszkańcami osiedla okazało się, że pies błąka się po osiedlu od tygodnia. Nikt go tu wcześniej nie widział, nikt nie zna jego właściciela.

PORZUCONY PIES

- Pies został najpewniej porzucony przez "człowieka". Był wycieńczony i głodny. Po nakarmieniu odzyskał siły, udało mi się go oswoić i wyprowadzić z klatki. Miał problemy z oczami, były zaczerwienione i trzeba by było zrobić szereg badań co do stanu zdrowia jego oczu - przyznaje pan Bogdan.

- Nasuwa się pytanie, kto powinien się zająć tym psem. Z informacji, które posiadam, sprawa wygląda tak: zarządca bloku zgłosił ten fakt do Urzędu Miasta, UM twierdzi że nie ma środków, policja też nie chce się tym zająć. Inspekcja Weterynaryjna odsyła do Urzędu Miasta - opowiada.

- Z uzyskanych informacji wynika, że dr Beata Pawliszyn która posiada lecznicę dla zwierząt, ma podpisaną umowę z Urzędem Miasta na tego typu przypadki. Wziąłem tego psa i pojechaliśmy do niej porozmawiać o tej całej sytuacji - wspomniał pan Bogdan.

UMOWA Z MIASTEM

Jak się okazało, doktor Pawliszyn podpisała umowę z UM na zajęcie się porzuconymi zwierzętami na czas leczenia. Umowa została podpisana w lutym tego roku, a pieniądze przeznaczone na ten cel miały starczyć na cały rok. Starczyły tylko na jeden miesiąc.

Teoretycznie ten pies powinien trafić do lecznicy na leczenie, a następnie powinien zostać umieszczony w jednym ze schronisk, oczywiście wszystko powinien pokryć UM, przecież każdy z nas płaci podatki i nie chce narażać siebie jak i własnych dzieci z powodu błąkających się, porzuconych zwierząt. Pani z UM stwierdziła, że skoro pies dał się oswoić to powinienem go zatrzymać,

ODDA PSA

- Nie mam możliwości opiekowania się tym psem. Kto przygarnie odchowanego, pięcioletniego psa? Pies aktualnie znajduje się u mnie, ale z chęcią go oddam w dobre i odpowiedzialne ręce. Pies wygląda na zdrowego jak i ułożonego, oczywiście pozostaje problem oczu które wymagają dalszych szczegółowych badań - mówi pan Bogdan,

Pies znajduje się aktualnie w Kępiu Zaleszańskim, jeśli ktoś byłby zainteresowany przygarnięciem i zaopiekowaniem się nim może kontaktować się 694079565 lub drogą mailową: [email protected].

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie