Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrącony pies kilka godzin leżał na drodze. Tylko jeden człowiek się nad nim zlitował

Klaudia TAJS
Mężczyzna, który zauważył rannego psa czekał przy nim dwie godziny, do czasu przyjazdu weterynarza.
Mężczyzna, który zauważył rannego psa czekał przy nim dwie godziny, do czasu przyjazdu weterynarza. Klaudia Tajs
Ktoś potrącił psa i odjechał. Mieszkańcy przechodzili obojętnie. Tylko jeden mężczyzna wezwał pomoc. Psa trzeba było uśpić.

Potrącony przez samochód owczarek podhalański leżał wczoraj przez kilka godzin na drodze przed jednym ze sklepów w miejscowości Stale w gminie Grębów. Nad rannym zwierzęciem zlitował się jeden z mieszkańców, który zaalarmował gminę i naszą redakcję.

Mężczyzna przez dwie godziny stał przy rannym psie, do czasu przyjazdu weterynarza. - Przecież to zwierzę jeszcze żyje, jak długo może się męczyć - krzyczał mężczyzna, który zadzwonił przed południem do naszej tarnobrzeskiej redakcji. - Dzwoniłem do sołtysa i gminy ponad dwie godziny temu. Nikt nie przyjeżdża. Może wy coś zrobicie i ktoś pomożemy tej psinie.

Z informacji mężczyzny wynikało, że potrącony przez samochód pies leży na drodze przed jednym ze sklepów spożywczych w Grębowie. Mężczyzna zauważył psa idąc chodnikiem. Nie widział, kto go potrącił. Nigdy wcześniej też nie widział go przy żadnym z pobliskich domów.

SZKODA PSA

Natychmiast zadzwoniliśmy do Kazimierza Skóry, wójta Grębowa. Wójt temat znał, ale na miejsce przyjechać nie mógł, bo był w drodze do Krakowa. Temat przejął jego zastępca, który ściągnął do urzędu weterynarza i dwóch strażaków-ochotników. - To są ochotnicy, musieli zwolnić się z pracy, a weterynarz był w terenie - tłumaczył Robert Pędziwiatr, zastępca wójta. - To musiało trochę potrwać.

USZKODZONY KRĘGOSŁUP

Ryszard Józefacki, weterynarz z Grębowa, który przyjechał do rannego owczarka, po zdiagnozowaniu go, zdecydował o jego uśpieniu. - Kręgosłup jest złamany - stwierdził. - Gdyby była złamana miednica, to można by mu włożyć gwoździe. Złamane nogi można włożyć w gips. Przy uszkodzeniu kręgosłupa pies do siebie nie dojdzie. Trzeba go uśpić, bo się zamęczy z bólu.
Owczarek został położony na koc, a następnie przeniesiony przez strażaków do samochodu. Tam został uśpiony.

ZNIECZULICA SPOŁECZNA

Ryszard Józefacki przyznał z żalem, że dziś najgorsza jest znieczulica wśród ludzi. Weterynarz nie rozumie, dlaczego kierowca, który potrącił owczarka, nie zadzwonił do gminy lub na policję. - Ostatnio w miejscowości Zabrnie kierowca potrącił psa, ale zaraz zgłosił o tym na policję i przyjechaliśmy - przyznał. - Może był po kielichu? Ale tutaj są sąsiedzi, którzy widzieli leżącego psa i może kierowcę, który go potrącił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie