MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat stalowowolski. Wojskowy bezzałogowiec PGZ-19R lądował w krzakach. To awaria testowanej maszyny? (ZDJĘCIA)

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
Bezzałogowy Statek Powietrzny, innymi słowy wojskowy dron zwiadowczy PGZ-19R najprawdopodobniej w wyniku awarii lądował na nieplanowanym terenie w Łążku Chwałowskim (powiat stalowowolski), nieopodal wojskowego poligonu Lipa wchodzącego w skład Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Nowej Dębie.

O nietypowym zdarzeniu, do którego doszło we wtorek przed południem, poinformowali w mediach społecznościowych strażacy ochotnicy z Chwałowic, którzy zamieścili zdjęcia z interwencji. Oprócz nich na miejsce zdarzenia zadysponowani zostali także strażacy Państwowej Straży Pożarnej ze Stalowej Woli oraz policjanci z posterunku w Radomyślu nad Sanem. W zdarzeniu nikt nie został ranny.

"Dzisiaj przed południem dokładnie o godzinie 11:43 zostaliśmy zadysponowani do wypadku małego samolotu w miejscowości Łążek Chwałowski. Po dojeździe na miejsce okazało się że jest to bezzałogowy samolot , który był testowany na pobliskim poligonie . Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia" - napisali strażacy.

Na zdjęciach widać oznaczenia bezzałogowca, którego prototypy prezentowano w 2018 roku jako PGZ-19R (w ramach projektu Orlik), ale jego wygląd jest nieco inny. Modyfikacje mają zapewne związek z problemami, jakie pojawiły się na etapie początkowych testów. Branżowy portal Defence24.pl informował, że poprzedni system nie był w stanie bezpiecznie wykonywać lotu z wybraną do PGZ-19R (i zakupioną przez PGZ w 2019 roku) głowicą WESCAM MX-8.

PGZ-19R ma hybrydowy, spalinowo – elektryczny napęd, który zapewnia płatowcowi dobre osiągi. Prędkość maksymalna bezzałogowego statku wynosi do 180 kilometrów na godzinę, a zasięg jego działania to 150 kilometrów. Napęd zapewnia ciche i dyskretne wykonywanie zadań nad obserwowanym celem.

Do zdarzenia w Łążku Chwałowskim odniosła się w mediach społecznościowych Polska Grupa Zbrojeniowa Grupa, cytowana przez Defence24.pl:, informując, iż „prototyp BSP wylądował w terenie przygodnym w trakcie prowadzenia testów. Sprzęt jest sprawny, nie został uszkodzony i nie „runął” na ziemię, co widać na zdjęciach. Uspokajamy – to nie był Orlik. Pracujemy dalej”.

W rozmowie z Defence24.pl Dyrektor Departamentu Komunikacji i Promocji PGZ Ilona Kachniarz stwierdziła, że „Nie jest to docelowa konfiguracja Orlika, jest to jedna z wcześniejszych wersji płatowca, wykorzystywana obecnie do testowania urządzeń pokładowych” – podkreśliła.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie