Powstają olbrzymie restauracje na setki miejsc

450 miejsc

W zbudowanej dwupoziomowej restauracji przy torach są 2 sale, jedna na 300 miejsc, druga na 150 miejsc. Obiekt będzie gotowy w maju. Kilkaset miejsc ma mieć restauracja w powstającym budynku przy ulicy handlowej.

Biegną prace przy budowie olbrzymiego obiektu przy ulicy Handlowej.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Przy samych torach naprzeciw klasztoru stanął niezwykły budynek, w stylu nawiązującym do klasycystycznego, co dobrze komponuje się z zabytkowym osiedlem. Jest oddalony od głównej drogi i szkoda, że nie jest lepiej eksponowany, bo jest naprawdę ozdobą tego miejsca.

DWIE SALE

Dwupoziomowy budynek z dwuspadzistym dachem, z kolumnami i balkonem, jest widoczny z prawej strony, kiedy jedzie się na osiedle Piaski. Jego właścicielem jest Konrad Miętek mieszkający pod Warszawą. Jak powiedział w rozmowie z nami, jego żona prowadzi biznes w Sandomierzu, a on kupił działkę w Stalowej Woli i postanowił zbudować obiekt do celów gastronomicznych i hotelarskich.

Na parterze jest duża sala na trzysta miejsc, na pierwszym piętrze sala na sto pięćdziesiąt miejsc, obie z osobnym wejściem. Obecnie trwają prace wykończeniowe wewnątrz obiektu, uporządkowane ma być otoczenie. - Chciałbym wyposażyć obiekt tak, aby miał wysoki poziom, ma tam być elegancko - deklaruje właściciel. Ma nadzieję, że uda mu się ruszyć z działalnością w maju tego roku.

DUŻE SALE

Natomiast bliżej centrum Stalowej Woli, w dobrym punkcie obok delikatesów FRAC przy ulicy Handlowej, powstaje olbrzymi obiekt budowany przez właścicieli Wtór-Stalu. Jak nam powiedział jeden ze współwłaścicieli Krzysztof Sarna, będzie tam część handlowa, kongresowa i gastronomiczna. Prace rozpoczęły się przed rokiem i prawdopodobnie potrwają do przyszłego roku.

Czy te inwestycje mają sens? Przedsiębiorcy biorą na siebie ryzyko, ale warto wspomnieć, że na osiem szkół średnich w Stalowej Woli, połowa klas maturalnych od kilku lat wyjeżdża na bale studniówkowe do olbrzymiego Hotelu Królewskiego do Janowa Lubelskiego. To, co im się tam podoba, to wspólne siedzenie na olbrzymiej sali, jakiej w Stalowej Woli nie ma. Podobnie było z biznesmenami, którzy na organizowane przez siebie bale wyjeżdżali do zamku w Sandomierzu. Więc jest zapotrzebowanie na imprezy w dużych obiektach.