Zobacz także: Pożar drewnianego domu w Zakopanem. Z ogniem walczyło 10 zastępów straży pożarnej
(Dostawca: x-news)
Na miejsce wyjechało sześć wozów bojowych straży pożarnej oraz patrol policji ze stalowowolskiej komendy. Po dojeździe strażacy mieli przed sobą widok stojącego w ogniu drewnianego budynku. Wydobywały się z niego kłębu dymu, które były widoczne z odległości kilku kilometrów.
Policjanci zabezpieczyli teren, a strażacy przystąpili do akcji gaśniczej. Pożar gaszono zarówno od strony Rynku jak i od strony ulicy Jana III Sobieskiego. Dzięki akcji strażaków ogień w ścisłej zabudowie nie przeniósł się na sąsiednie budynki. Po kilkudziesięciu minutach sytuacja została opanowana. Przystąpiono do dogaszania a po zakończeniu działań do rozbiórki drewnianego obiektu przykrytego blachą. W akcji gaśniczej udział wzięli strażacy z Ochotniczych Straży Pożarnych z Charzewic i Stalowa Wola.
Jak nieoficjalnie dowiedzielismy się, dwa lata temu po śmierci właściciela budynku nieruchomość przejęło miasto za niezapłacone podatki. Przed budynkiem od strony Rynku stała kamienica, w którym przed laty miało dojść do sensacyjnego odkrycia. W trakcie prac rozbiórkowych znaleziono w piecu niedopalone ludzkie kości. Dziś już mało kto pamięta dramatyczne odkrycie. W miejsce rozebranego budynku do dnia dzisiejszego nie stanął nowy obiekt. Spalona drewniana nieruchomość jest kolejną dotkniętą ogniem przy uliczce prowadzącą od Rynku do ulicy Jana III Sobieskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?