Na miejsce udało się dziewięć wozów bojowych straży pożarnej, dwa wozy dowodzenia oraz cysterna z 18 tysiącami litrów wody. Akcją dowodził kapitan Mariusz Sabat z jednostki Ratowniczo Gaśniczej przy ulicy Kwiatkowskiego.
Po dojeździe na miejsce okazało się, że pożarem objęta jest suszarnia desek. Strażacy gasili pożar z dwóch stron jednak ogień się rozprzestrzeniał. Po kilkudziesięciu minutach sytuacja została opanowana. Na skutek braku wody, wozy bojowe oraz cysterna tankowały ją w hydrancie oddalonym o kilkaset metrów. Dowodzenie akcją przejął brygadier, komendant PSP w Stalowej Woli Robert Lebioda.
Podczas akcji gaśniczej policjanci ze stalowowolskiej drogówki blokowali co chwilę ruch na drodze wojewódzkiej, aby usprawnić wjazd i wyjazd ciężkich samochodów bojowych straży.
W sumie spaleniu uległy dwie hale ze sprzętem tartacznym oraz piec na pellet (pellet to paliwo z biomasy wykorzystywane do ogrzewania domów i innych pomieszczeń). W akcji udział brały również jednostki ochotniczych straży pożarnych ze Stalowej Woli, Charzewic, Jastkowic, Rzeczycy Okrągłej i Rzeczycy Długiej.
Właściciel wstępne straty oszacował na 500 tysięcy złotych (400 tysięcy złotych w sprzęcie i 100 tysięcy złotych w budynkach). Przyczyna pożaru nie została ustalona. Działania straży zakończono po 1 w nocy.
[/tabela]
ZOBACZ TAKŻE: Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?