PEC ponosi koszty obsługi i wymiany sieci ciepłowniczej. Sieć ciepłownicza w Stalowej Woli ma długość 200 km. Każdego roku wymieniane są stare rury i układane nowe, nowoczesne, minimalnie tracące ciepło. Największe prace przeprowadzone były w tym roku w centrum miasta na odcinku od sądu do Szkoły Podstawowej Numer 7 oraz od Szkoły Podstawowej Numer 2 przy ulicy Mickiewicza w kierunku liceum i ulicy Leśnej. W sumie na ten rok zaplanowano prace modernizacyjne na 5 milionów złotych.
Utrzymanie sieci ciepłowniczej generuje wysokie koszty i PEC musi mieć zyski, żeby mieć zdolność dostawy ciepła. Tymczasem są indywidualne gospodarstwa, które zużywają minimalne ilości ciepła, wielkości trzech do pięciu gigadżuli. - Taka ilość ciepła to wydajność jednej farelki - ocenia prezes PEC Andrzej Szymonik. - Jeżeli komuś wystarczy tylko mały piecyk, to po co mu ciepło z dużej sieci? - pyta.
W tym roku PEC pozbawił dostaw ciepła pięćdziesięciu właścicieli domów jednorodzinnych. Najwięcej na osiedlu Hutnik i rozwadowskiej górce. Wywołuje to protesty mieszkańców, którzy niemal nie korzystają z ciepła, ale chcą płacić tyle samo co inni, którzy ponoszą pełne koszty ogrzewania. Jednak prezes jest nieustępliwy i nie zamierza kapitulować przed protestami. Jak więc widać nawet oszczędności energii mają swoje granice.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?