ajgorzej jest w powiatach: brzozowskim, sanockim, leskim, bieszczadzkim, mieleckim, kolbuszowskim, ropczycko - sędziszowskim, strzyżowskim oraz w okolicach Rzeszowa.
- Na godzinę 6 rano mieliśmy wyłączonych 2575 stacji transformatorowych. Ponad 56 tys. odbiorców od wczoraj nie ma prądu - mówi Andrzej Balicki, dyrektor departamentu zarządzania ruchem sieciowym w PGE Dystrybucja Rzeszów. - Pracujemy wszystkimi ludźmi. Do walki z usuwaniem awarii zatrudniliśmy też firmy zewnętrzne.
W nocy musiały nastąpić przerwy w naprawach, ponieważ prace były w ciemnościach zbyt niebezpieczne.
- Często jest tak, że usuniemy awarie, po czym za moment w kolejnym miejscu drzewo uszkodzi linię - mówi dyrektor.
Najgorzej jest w trzech rejonach energetycznych. W powiatach: brzozowskim, sanockim, leskim i bieszczadzkim prądu nie ma ok. 16 tys. gospodarstw. W powiecie mieleckim, kolbuszowskim i ropczycko - sędziszowskim ok. 14 tys. Prądu brakuje też w części Rzeszowa i okolic, a także w powiecie strzyżowskim.
Źródło: Atak zimy na Podkarpaciu. 56 600 gospodarstw nadal bez prądu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?