Grupa radnych z lewicy i Platformy Obywatelskiej stwierdziła, że przewodniczący Rady Miasta Jurand Lubas dopuścił się w trakcie mijającej kadencji szeregu uchybień, które ostatecznie dyskwalifikują jego osobę do dalszego pełnienia tej funkcji. Czary goryczy dopełniła sprawa nierzetelnego przygotowania wniosku o wygaśnięcie mandatu radnego lewicy Norberta Mastalerza. Ośmiu radnych złożyło, więc w listopadzie wniosek o odwołanie przewodniczącego rady miasta, a na ostatniej sesji Rady Miasta w 2009 roku próbowano bezskutecznie odwołać przewodniczącego.
Głosowanie nad odwołaniem Juranda Lubasa było tajne, a poprzedziła je bardzo burzliwa dyskusja.
- Boli lewicę i Platformę Obywatelską to, że prawica rządzi miastem. Dlatego zdecydowaliście się mnie odwołać - grzmiał z mównicy w swojej obronie Jurand Lubas, przewodniczący rady miasta w Tarnobrzegu.
Po podliczeniu głosów przez komisję skrutacyjną okazało się jednak, że Jurand Lubas nadal pozostanie szefem Rady Miasta w Tarnobrzegu. Sześciu radnych poparło wniosek lewicy i Platformy Obywatelskiej, jeden karta do głosowania była nieważna, a dwunastu radnych prawicy "stanęło murem" za przewodniczącym Rady Miasta. Jurand Lubas nie uczestniczył w głosowaniu. Opuścił salę obrad tuż przed jego rozpoczęciem.
O gorącej sesji Rady Miasta w Tarnobrzegu, czytaj w środowym wydaniu "Echa Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?