Kilka historycznych faktów:
Kilka historycznych faktów:
Cmentarz Na Piaskach na osiedlu Miechocin został założony w latach 1784-1786. W 1881 roku wzniesiona została w centralnym punkcie cmentarza kaplica. Nekropolia została oficjalnie zamknięta 31 marca 1962 roku. Przez kilkadziesiąt lat cmentarne ogrodzenie, nagrobki, a także kaplica niszczały. Od 1998 roku opiekę nad nekropolią przejął Społeczny Komitet Odnowy Starego Cmentarza.
Gdyby nie pomysł lokalnego historyka Tadeusza Zycha, Tarnobrzeskiego Towarzystwa Historycznego, a także osób skupionych wokół Społecznego Komitetu Odnowy Starego Cmentarza w Miechocinie oraz hojnych mieszkańców ta nekropolia nie miałaby swojej drugiej szansy.
Cmentarz Na Piaskach został założony w latach 1784-1786. Ze względu na brak miejsca pod pochowek zmarłych już w latach 1843-1845 staraniem ówczesnego proboszcza miechocińskiego księdza Franciszka Ząbeckiego powiększono teren cmentarza o dodatkową parcelę podarowaną na ten cel parafii miechocińskiej przez Jana Feliksa hrabiego Tarnowskiego oraz przystąpiono do wykonania nowego ceglanego ogrodzenia cmentarza. W 1881 roku z fundacji Seweryna Stawiarskiego z Machowa oraz Jana Dzierżysława hrabiego Tarnowskiego i jego żony Zofii z Zamoyskich hrabiny Tarnowskiej w centralnej części cmentarza została wzniesiona kaplica cmentarna Świętego Gabriela Archanioła (obecnie nosi nazwę Świętego Krzyża - przypomina autor), pod którą spoczęły doczesne szczątki zmarłej w 1856 roku Franciszki z Siennickich Stawiarskiej. W ciągu kolejnych lat znowu pojawiła się potrzeba powiększenia nekropolii. Cmentarz po pierwszej wojnie światowej był remontowany, a ostatecznie został zamknięty 31 marca 1962 roku.
Licząca ponad 200 lat miechocińska nekropolia jest miejscem spoczynku wielu osób zasłużonych dla miasta i regionu. Spoczywają tutaj szczątki powstańców, listopadowych, styczniowych, lekarzy - Ludwik Babirecki, Ludwika Solawy - przeora Klasztoru Dominikanów czy starosty tarnobrzeskiego Alberta Wojciecha Różańskiego. Niestety od momentu zamknięcia nekropolii, aż do rozpoczęcia pierwszych zbiórek pieniędzy, czyli 1998 roku, cmentarz stopniowo niszczał. W fatalnym stanie była kaplica, rzeźby na nagrobkach nie miały większości elementów, a mur wokół nekropolii był ruiną. - Postanowiliśmy działać. Nie czekać z założonymi rękami - mówi Tadeusz Zych, historyk, jeden z pomysłodawców zbiórki pieniędzy.
Dzięki hojności mieszkańców Tarnobrzega i nie tylko udało się zebrać blisko 170 tysięcy złotych. Za zebrane pieniądze wiele udało się zrobić. Odtworzono mur okalający cmentarz, kaplica cmentarna odzyskała dawny blask, wymieniono posadzkę w kaplicy, a także zakończyła się renowacja ołtarza i kilkudziesięciu nagrobków. Spacerując po cmentarzu widać, że jest jeszcze dużo pracy. Planowana jest renowacja kolejnych nagrobków.
- Muszą to robić specjalistyczne firmy, a szacunkowy koszt odnowy jednego nagrobka to kilkanaście tysięcy złotych. Chcielibyśmy, aby renowacji zostały poddane dwa nagrobki, z początku dziewiętnastego wieku - dodaje Tadeusz Zych.
Oprócz pomocy pieniężnej każda kwesta to przywracanie do świadomości tarnobrzeżan istnienia tej jakże ważnej dla naszej miejskiej historii nekropolii. Dobrym przykładem są inicjatywy uczniów z tarnobrzeskich szkół. Młodzież przychodzi Na Piaski porządkować cmentarz, ale także i 1 listopada zapala zgromadzone wcześniej znicze na każdym z nagrobków. W ten sposób postępują uczniowie z Zespołu Szkół im. ks. Stanisława Staszica w Tarnobrzegu, którzy już zapowiedzieli wyjście na cmentarz w sobotni poranek.
- Z tego miejsca apeluję o hojność podczas naszej kwesty. Razem ratujemy Cmentarz Na Piaskach od zapomnienia i każda złotówka jest tutaj bardzo cenna - kończy Tadeusz Zych.
To ile zostało zrobione można ocenić samemu. Mozolny trud daje efekty, dlatego warto jest wspomóc tę inicjatywę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?