MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyjechał po śmierć

/TDM/
Po czterech dniach poszukiwań w Tanwi znaleziono zwłoki 26 letniego Marcina z Sandomierza.
Po czterech dniach poszukiwań w Tanwi znaleziono zwłoki 26 letniego Marcina z Sandomierza. S. Czwal

Czterodniowe poszukiwania 26-letniego Marcina z Sandomierza, zaginionego w sylwestrową noc w Dąbrówce, przyniosły tragiczną wiadomość. Wczoraj tuż przed 10 rano grupa płetwonurków znalazła ciało denata w rzece Tanew, około 200 metrów od gospodarstwa agroturystycznego, w którym odbywał się pechowy sylwester.

Jak już informowaliśmy, poszukiwania chłopaka rozpoczęły się w pierwszy dzień nowego roku. Na początku szukali go znajomi, z którymi spędzał sylwestra, a wieczorem do działań dołączyła policja. Przez następne dwa dni policjanci, strażacy oraz miejscowa ludność przeczesywała okoliczne posiadłości, lasy i pola. W akcji brali udział również strażacy, którzy łodzią przeszukiwali brzeg rzekę Tanew oraz jej koryto. Wczoraj brano jeszcze pod uwagę użycie śmigłowca, jednak wiadomość o znalezieniu zwłok wstrzymała dalsze poszukiwania.

- Ciało znaleźli płetwonurkowie z Sandomierza, którzy zostali sprowadzeni przez ojca denata - informuje Mirosław Fijas, podinspektor z Komendy Powiatowej Policji w Nisku. - Zwłoki znaleziono tuż przed godziną 10 w odległości kilkuset metrów od gospodarstwa agroturystycznego, w którym spędzał sylwestra. Wstępne oględziny nie wskazały, by ciało posiadało obrażenia zewnętrzne, wskazujące na udział osób trzech.

Po zlokalizowaniu topielca na miejsce przybył prokurator, strażacy z Niska oraz grupa dochodzeniowa z Komendy Powiatowej Policji w Nisku, która zabezpieczyła ślady. Na miejscu tragedii był również ojciec Marcina, który w wielkim bólu oraz rozpaczy zidentyfikował wyciągnięte z rzeki ciało syna. Prawdopodobnie dzisiaj obędzie się sekcja zwłok, która przybliży okoliczności śmierci 26 latka z Sandomierza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie