Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PUSTAKI PO CICHU

Redakcja
Oczywiście, ceramika boryka się z płynnością finansową, ale na placu stoi towar o wartości około czterech milionów złotych i czeka na sezon budowlany. Te pieniądze na pewno rozwiążą problemy związane z wypłacaniem wynagrodzeń i płynnością finansową firmy-
Oczywiście, ceramika boryka się z płynnością finansową, ale na placu stoi towar o wartości około czterech milionów złotych i czeka na sezon budowlany. Te pieniądze na pewno rozwiążą problemy związane z wypłacaniem wynagrodzeń i płynnością finansową firmy- /TDM/
-  U mnie przedstawiciele firmy z Krakowa byli już dwukrotnie. Powiedziałem im, że nie sprzedam akcji - mówi Ryszard Błaszczak, przewodniczący Związku
- U mnie przedstawiciele firmy z Krakowa byli już dwukrotnie. Powiedziałem im, że nie sprzedam akcji - mówi Ryszard Błaszczak, przewodniczący Związku Zawodowego "Solidarność" w Ceramice Harasiuki. Zapytałem ich o pakt socjalny dla pracowników S. Czwal

- U mnie przedstawiciele firmy z Krakowa byli już dwukrotnie. Powiedziałem im, że nie sprzedam akcji - mówi Ryszard Błaszczak, przewodniczący Związku Zawodowego "Solidarność" w Ceramice Harasiuki. Zapytałem ich o pakt socjalny dla pracowników
(fot. S. Czwal)

Do sprzedaży potrzebne jest zezwolenie od zarządu firmy, jednak krakowska firma pospisuje już umowy przedwstępne. Część osób daje się też skusić zaliczką. Choć wartość nominalna jednej akcji wynosi 500 złotych, to pracownicy wyzbywają się akcji nawet za 350 złotych za sztukę.

W pierwszej kolejności prawo pierwokupu mają akcjonariusze, pracownicy zakładu, a dopiero później akcje mogą być sprzedawane na zewnątrz - uspokaja Tadeusz
W pierwszej kolejności prawo pierwokupu mają akcjonariusze, pracownicy zakładu, a dopiero później akcje mogą być sprzedawane na zewnątrz - uspokaja Tadeusz Stankowicz, przewodniczący Rady Nadzorczej Ceramiki Harasiuki. - W dalszym ciągu prowadzimy negocja S. Czwal

W pierwszej kolejności prawo pierwokupu mają akcjonariusze, pracownicy zakładu, a dopiero później akcje mogą być sprzedawane na zewnątrz - uspokaja Tadeusz Stankowicz, przewodniczący Rady Nadzorczej Ceramiki Harasiuki. - W dalszym ciągu prowadzimy negocja
(fot. S. Czwal)

Coraz bardziej napięta atmosfera w Ceramice Harasiuki. Opóźnienia w wypłacie wynagrodzeń za styczeń i luty wykorzystuje firma z Krakowa, która za grosze odkupuje udziały od pracowników. Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że zainteresowani sprzedażą akcji są pracownicy, którzy mają około 40 procent udziałów w spółce. "Cichy inwestor" na razie milczy na temat tego, co się stanie z 160 osobową załogą.

Ceramika Harasiuki, producent materiałów budowlanych jest największym zakładem produkcyjnym w gminie Harasiuki w powiecie niżańskim, którego w większości akcjonariuszami są pracownicy. Firma od kilku lat bezskutecznie poszukuje inwestora strategicznego. Pod koniec ubiegłego roku Ceramiką Harasiuki zainteresowała się grupa kapitałowa z Krakowa, zarządzająca już podobnymi kilkoma zakładami na Podkarpaciu oraz w województwie świętokrzyskim.

Chodzą po domach

- Pod koniec grudnia ubiegłego roku rozpoczęliśmy rozmowy z grupą kapitałową z Krakowa - mówi Jan Szabat, prezes "Ceramiki Harasiuki". - Na początku byli zainteresowani zainwestowaniem w nasz zakład około 1 miliona 200 tysięcy złotych. W ten sposób podnieśliby kapitał zakładowy i posiadaliby 51 procent akcji. Stało się jednak inaczej i zamiast inwestować, z początkiem stycznia zaczęli chodzić po domach i odkupować od pracowników akcje zakładu. Oczywiście, ceramika boryka się z płynnością finansową, ale na placu stoi towar o wartości około 4 milionów złotych i czeka na sezon budowlany. Te pieniądze na pewno rozwiążą problemy związane z wypłacaniem wynagrodzeń i płynnością finansową firmy.

Obecnie w Ceramnice Harasiuki pracuje około 160 osób. Z powodu problemów finansowych za styczeń wypłacono im jedynie 500 złotowe zaliczki. Pozostała kwota za styczeń powinna wpłynąć lada dzień, jednak wciąż będą zaległości w wypłacie za miesiąc luty. Jak twierdzi prezes, problemy powinny się rozwiązać z poprawą koniunktury budowlanej.

A co z pakietem socjalnym?

Jak na taki rozwój sytuacji zapatrują się związki zawodowe? - U mnie przedstawiciele firmy z Krakowa byli już dwukrotnie, ale powiedziałem im, że nie sprzedam akcji - mówi Ryszard Błaszczak, przewodniczący Związku Zawodowego "Solidarność" w Ceramice Harasiuki. Zapytałem ich o pakt socjalny dla pracowników, ale nie usłyszałem żadnych konkretów. Pracownicy w zakładzie są podzieleni co do nowego inwestora. Jedni wyzbywają się akcji głównie dlatego, że mają problemy finansowe, a inni wciąż wyczekują w napięciu, co się stanie. O sytuacji w naszym zakładzie poinformowaliśmy zarząd związku "Solidarność" w Stalowej Woli.

Właścicielami Ceramiki Harasiuki w większości są pracownicy zakładu. Nieoficjalnie odwiedziliśmy się, że do zarządu ceramiki wpłynęły podania o zbycie akcji od akcjonariuszy, którzy mają w swojej dyspozycji około 40 procent udziałów w spółce. Do sprzedaży potrzebne jest zezwolenie od zarządu firmy, jednak krakowska firma pospisuje już umowy przedwstępne. Część osób daje się też skusić zaliczką. Choć wartość nominalna jednej akcji wynosi 500 złotych, to pracownicy wyzbywają się akcji nawet za 350 złotych za sztukę.

Negocjujemy z innymi inwestorami...

- W pierwszej kolejności prawo pierwokupu mają akcjonariusze, pracownicy zakładu, a dopiero później akcje mogą być sprzedawane na zewnątrz - uspokaja Tadeusz Stankowicz, przewodniczący Rady Nadzorczej Ceramiki Harasiuki. - W dalszym ciągu prowadzimy negocjacje z innymi inwestorami.

W ubiegłym tygodniu kontaktowaliśmy się z krakowską firmą, ale prezes był nieuchwytny dla nas, a pracownik poinformował, że szczegółowe informacje będą udzielane za około miesiąc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie