Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni i zarząd za utrzymaniem oddziału położniczego

Klaudia Tajs
Zdaniem zarządu i radnych powiatu tarnobrzeskiego trzeba podjąć wszystkie możliwe kroki, by zwiększyć atrakcyjność oddziału położniczego w Nowej Dębie, a nie zamieniać go na okulistykę
Zdaniem zarządu i radnych powiatu tarnobrzeskiego trzeba podjąć wszystkie możliwe kroki, by zwiększyć atrakcyjność oddziału położniczego w Nowej Dębie, a nie zamieniać go na okulistykę Klaudia Tajs
- Nie sztuką jest zamknąć oddział, bo przynosi straty, ale sztuką jest podjęcie takich działań naprawczych, by zwiększyć jego atrakcyjność - twierdzi Jerzy Sudoł, tarnobrzeski wicestarosta, który w imieniu Rady Powiatu Tarnobrzeskiego krytykuje propozycję dyrektora lecznicy, by nierentowne położnictwo zastąpić okulistyką.

Zamiar likwidacji oddziału położniczego pojawił się na jednym z ostatnich posiedzeń Rady Społecznej Szpitala. Do przyszłości oddziału odniósł się dyrektor lecznicy Roman Zawadzki. Powołując się na argumenty ekonomiczne zapowiedział, że istnienie oddziału będzie uzależnione od doprowadzenia kosztów jego funkcjonowania do bilansu zero.

WPROWADZIĆ ZMIANY

Zapowiedź dyrektora wywołała niepokój zarówno wśród pracowników szpitala, jak również zarządu i radnych powiatu tarnobrzeskiego. Jerzy Sudoł, tarnobrzeski wicestarosta i zarazem przewodniczący Społecznej Rady Szpitala twierdzi, że oddział położniczy cieszy się zbyt dużymi tradycjami i ma zbyt dobrą renomę, by go zamykać. - Oddzial świadczy pełną, specjalistyczną opiekę, z której pacjentki są bardzo zadowolone, dlatego nie wchodzi w grę jego likwidacja - argumentuje Jerzy Sudoł. - Należy wprowadzić takie zmiany w jego funkcjonowaniu, by straty były jak najmniejsze.

Bo straty niewątpliwie są. Decydujący wpływ na to ma zbyt mała liczba porodów. - W zeszłym roku zanotowano około 400 porodów - podlicza wicestarosta Sudoł. - Nie robiliśmy symulacji, ile tych porodów musiałoby być, by oddział nie przynosił strat. Niestety, dzisiejsze realia są takie, że większość oddziałów położniczych na Podkarpacki przynosi straty ze względu na niż demograficzny.

Przewodniczący Sudoł zdradził także, że ze strony dyrektora pojawiła się propozycja, by położnictwo zastąpić okulistyką. Zdaniem zarządu powiatu, okulistyka, to oddział, który także będzie przynosił straty. - Z tego, co się orientuję w szpitalach podkarpackich, aktualnie te oddziały przynoszą znaczne straty - dodaje. - Nam chodzi o stworzenie programu naprawczego i przyciągnięcie pacjentek do szpitala, a nie pójście w likwidację.

RÓŻNE PROPOZYCJE

Pomysłów na zwiększenie liczby porodów jest kilka. Część przedstawił zarządowi rady powiatu personel oddziału. Nad zwiększeniem efektywności oddziału ma zastanowić się także sam dyrektor. - Jeden z pomysłów, który wysunęli pracownicy mówi o tym, by objąć oddział programem bez bólu i będziemy do tego dążyli - zapowiada wicestarosta.

Innym sposobem na zachęcenie ciężarnych z naszego regionu, by rezygnowałyby z porodu w Tarnobrzegu, Mielcu, Kolbuszowej czy Sandomierzu, na rzecz Nowej Dęby, jest doposażenie oddziału w specjalistyczny sprzęt. - W styczniu zwróciliśmy się o sprzęt do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i wiemy już, że niebawem trafi na oddział noworodków, w tym inkubator - zapowiada Jerzy Sudoł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie