Projekt uchwały określał dochody budżetu w kwocie ponad 50 milionów złotych. Wydatki zaplanowano na 61 milionów złotych 390 tysięcy złotych. Deficyt wyniesie 11 milionów 387 tysięcy złotych.
NA DROGI I KULTURĘ
Strukturę budżetu gminy poprzez multimedialną prezentację przybliżył radnym Wiesław Ordon, burmistrz Nowej Dęby. -Tegoroczny budżet jest szczególny - mówił burmistrz. - Na dochody składają się dochody własne gminy, subwencja oświatowa oraz 9,5 miliona złotych, które spłynie z Unii. Możliwości gminy oscylują w granicach 40 milionów złotych. To, co jest osiągnięte, ponad tę kwotę, można nazwać sukcesem. Stajemy dziś przed poważnym zadaniem, by zrealizować ten budżet w sposób prawidłowy, tak by zapewnić właściwe funkcjonowanie wszystkich jednostek oraz funkcjonowanie bieżące gminy.
W tegorocznym budżecie zarezerwowano pieniądze na modernizację prawie 6 kilometrów dróg. Wśród drogowych inwestycji najwięcej pieniędzy pochłonie budowa drogi strefowej w miejscowości Chmielów, na którą zarezerwowano prawie 2 miliony złotych. Modernizacja Samorządowego Ośrodka Kultury pochłonie ponad 5 milionów złotych. Termomodernizacja budynku Szkoły Podstawowej nr 2, Przedszkola nr 4 i dokończenie budynku Ośrodka Pomocy Społecznej to kolejne 2.4 miliona złotych. Będą pieniądze także na modernizację wiejskich centrów kultury i chodniki.
Wydatki na administrację publiczną pochłoną 4 miliony 613 tysięcy złotych.
ZBYT DUŻA KONSUMPCJA
Po dyskusji radni podjęli uchwałę budżetową 11 głosami "za" przy 4 głosach "wstrzymujących się". Od głosu wstrzymali się między innymi wszyscy radni klubu "Ratusz", według których, zbyt duża część budżetu zostanie przejedzona. Ich zdaniem należałoby położyć znacznie większy nacisk na inwestycje. Ratusz rozważał dwie możliwości głosowania przeciw lub wstrzymania się od głosu. Wybrał drugą opcję. - Nie zgadzamy się z opinią burmistrza, że jest to rozwojowy budżet - tłumaczy Marek Ostapko, szef klubu radnych "Ratusz". - W naszym odczuciu budżet rozwojowy oznacza budżet nakierowany na inwestycje a nie jak to nazywamy " na przejadanie". Chwalenie się wydaniem ponad 5 milionów złotych na Samorządowy Ośrodek Kultury w sytuacji, w której bardziej opłacalne byłoby zburzenie i wybudowanie nowego obiektu jest moim zdaniem działaniem czysto wizerunkowym. Jednocześnie w budżecie znalazły się elementy, które postulowaliśmy w naszym programie wyborczym jak: oświetlenie wewnątrzosiedlowe, działania zmierzające do budowy sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej 2, inwestycje drogowe i inne, wobec czego nie byliśmy, przeciwko ale jednocześnie wysłaliśmy sygnał, że jeśli chcemy uniknąć kłopotów finansowych, budżet musi być konstruowany w inny sposób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
