Stalowowolska Platforma Obywatelska krytykuje przyzwolenie Rady Powiatu na zwolnienie z pracy Roberta Fili.
- To dyskryminacja ze względów politycznych - tak była posłanka Platformy Renata Butryn odniosła się do zgody Rady Powiatu na rozwiązanie umowy o pracę z radnym Robertem Filą.
Robert Fila został zatrudniony w tarnobrzeskim oddziale Agencji Rozwoju Przemysłu 1 października 2008 roku. Wcześniej przez ponad 5 lat był szefem kancelarii prezydenta miasta Andrzeja Szlęzaka. Stanowisko wicedyrektora oddziału ARP w Tarnobrzegu zaczął pełnić od 1 kwietnia 2009 roku. Później, czyli od 3 grudnia 2010 do 31 grudnia 2014 roku korzystał z urlopu bezpłatnego w związku z pełnieniem funkcji starosty z ramienia Platformy Obywatelskiej. Po powrocie do ARP został zatrudniony na stanowisko eksperta, gdyż przez ten czas funkcję wicedyrektora objęła inna osoba.
Zgodnie z wnioskiem Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. rozwiązanie stosunku pracy z Robertem Filą ma nastąpić z przyczyn ekonomicznych w związku z likwidacją stanowiska pracy, na którym jest zatrudniony. Rada Powiatu mogłaby zgody odmówić, jeżeli podstawą zwolnienia byłyby zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu. Tu taka nie miała miejsca.
- Młody, wykształcony, stale podwyższający swoje kwalifikacje. Taki człowiek mógłby być filarem ARP, tymczasem likwiduje się jego stanowisko, zwalnia „w białych rękawiczkach” - mówiła na konferencji prasowej Renata Butryn.
Zarówno Robert Fila jak i Zygmunt Cholewiński (także pracownik ARP) wyłączyli się z głosowania, przeciw był Wojciech Korkowski i Monika Dziuba, reszta radnych z koła Forum Mieszkańców Powiatu wstrzymała się od głosu, zaś radni Prawa i Sprawiedliwości zagłosowali za zgodą na rozwiązanie stosunku pracy z radnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?