- Pan nas nagrał bez naszej wiedzy. Ale ja się nie boję nieczystych chwytów - ciągnął Kotulski, przypominając przy okazji swoją opozycyjną przeszłość z lat 80. Adresatem krytyki był Dariusz Przytuła, który upublicznił w Internecie nagranie radnych dyskutujących o podwyżkach za przedszkola.
- To było oficjalne nagranie zrobione dyktafonem Biura Rady Miejskiej - odparował Przytuła Kotulskiemu pokazując triumfalnie w wyciągniętej ręce dyktafon, którym rejestruje się posiedzenia. Był jednym z tych, którzy postanowili zaryzykować i wyciągnąć gorący kartofel swoimi rękami.
Na piątkowej sesji radni mieli przegłosować podwyżki, co od pół roku wzbudza silne emocje. Ale nie wyższe stawki, na które w końcu się zgodzili (170 zł za dziecko), stały się kością niezgody. Stała się nią dyskusja kto jest większym przyjacielem przedszkolaków i ich rodziców i kto ma zaproponować podwyżki.
Czytaj więcej w sobotnim "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?