Radni ze Stalowej Woli krytycznie o kondycji szpitala. Mówili o finansach i problemach kadrowych

Mimo że szpital i przychodnia są nadzorowane przez powiat, miasto przekazuje znaczne fundusze na funkcjonowanie leczenia. Zdaniem opozycyjnych radnych ostatnie wystąpienie dyrektor szpitala i przekazane na sesji informacje, nie do końca odzwierciedlają stan faktyczny lecznicy.

- Przywykliśmy, że w szpitalu jest beznadziejnie, to że jeden oddział działa fantastycznie (miał na myśli pododdział udarowy neurologii - red.), to mało, aby napawać optymizmem - stwierdził Andrzej Szymonik, deklarując jednocześnie, że gdyby przedstawiony radnym program naprawczy był rzeczowy, z pewnością dyrekcja mogłaby liczyć na wsparcie.

Z tego co powiedziano podczas konferencji, najtrudniejsza sytuacja ma być na oddziałach: wewnętrznym, kardiologicznym i chirurgicznym. - To płuca szpitala - powiedziała Renata Butryn. Dlatego też radna będzie proponować wspólne obrady Komisji Zdrowia miejskiej, powiatowej oraz Rady Społecznej Szpitala.

Radny Damian Marczak przyznał, że nie jest tajemnicą, że system zdrowia w Polsce jest zły tak jak kondycja finansowa szpitali gminnych oraz powiatowych. - Nie jest też tajemnicą, że piętą achillesową stalowowolskiej lecznicy jest atmosfera w pracy i jakość usług, o czym świadczy między innymi to, że kobiety decydują się na poród poza Stalową Wolą - powiedział.

Taka opinia wydaje się jednak krzywdząca dla szpitala. Liczba porodów w stalowowolskim szpitalu zaczyna się utrzymywać na jednakowym poziomie. Coraz chętniej do powitania na świecie swojej pociechy decydują się mieszkanki nie tylko z powiatu stalowowolskiego, ale i ościennych.

- Bardzo się cieszymy, że w naszym szpitalu rodzą nie tylko mieszkanki powiatu stalowowolskiego, ale też trafia na naszą porodówkę coraz więcej kobiet z powiatów ościennych i okolicznych miast. Czasami bywa, że nawet połowa pacjentek na oddziale jest spoza naszego powiatu. To oznacza, że ciężarne mają coraz większe zaufanie do naszych lekarzy i do naszego szpitala. Liczę, że będzie ono wciąż rosło, a uzyskanie przez nasze oddziały Neonatologiczny oraz Ginekologiczno-Położniczy II poziomu referencyjnego, jeszcze się do tego przyczyni. To duży sukces i duże wydarzenie dla naszej placówki, dość powiedzieć że II poziomem referencyjnym mogą zazwyczaj pochwalić się tylko szpitale wojewódzkie. Na ten poziom wchodzi niewiele szpitali miejskich czy powiatowych. Nam się to udało i jestem z tego dumna - mówi Monika Pachacz-Świderska, dyrektor Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli.

W 2022 roku w szpitalu w Stalowej Woli przyszło na świat w sumie 626 dzieci (277 dziewczynek i 349 chłopców). To tylko o 3 dzieci mniej, niż w 2021 roku.