Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Recydywista zatrzymany za jazdę po pijaku. Trafi do więzienia

Marcin RADZIMOWSKI
sxc.hu
53-letni mieszkaniec Furmanów (powiat tarnobrzeski), który zatrzymany cztery razy za kierowanie rowerem po pijaku i kolejny raz za łamanie sądowego zakazu jazdy jednośladem, przez najbliższe trzy lata nie wsiądzie na rower. Temidzie skończyła się cierpliwość - mężczyzna trafi do więzienia.

Na niektórych amatorów jazdy po pijaku nie ma innego "lekarstwa", jak tylko umieszczenie w zakładzie karnym. Trzeba przy tym wspomnieć, że sądy nie skazują na "odsiadkę" osób zatrzymanych po pijaku na rowerze pierwszy, czy drugi raz. Bezwzględne kary otrzymują ci, którzy nic sobie nie robią z kar wolnościowych (grzywien, ograniczenia wolności), a wyroki sądów nie robią na nich wrażenia.
Przykładem takiego amatora jazdy jednośladem na podwójnym gazie jest 53-latek z Furmanów. Dla niego już nawet orzeczona w lutym tego roku przez tarnobrzeski sąd kara roku pozbawienia wolności (skazany czekał na wezwanie do odbycia kary), nie była wystarczającym "batem". Karę tę dostał po tym, jak trzeci już raz został zatrzymany po pijaku.

24 kwietnia został zatrzymany w swojej miejscowości - był wtedy trzeźwy, ale złamał sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami oraz rowerem. Trzeźwy nie był już natomiast dwa tygodnie później, kiedy to jadącego na rowerze wężykiem po ulicach sąsiednich Sokolnik, zatrzymali go policjanci. Rowerzysta miał w organizmie 1,9 promila alkoholu i kolejny raz stwarzał zagrożenie dla siebie oraz innych uczestników ruchu drogowego.

Kilka dni temu 53-latek stanął przed tarnobrzeskim Sądem Rejonowym z tak zwaną piętrową recydywą kierowania po alkoholu rowerem i niewykonywania orzeczonych środków karnych. Sąd po podliczeniu dotychczasowych "osiągnięć" mężczyzny wydał wyrok - kara bezwzględna trzech lat pozbawienia wolności. To maksymalna przewidziana w kodeksie karnym kara za te przestępstwa. Przez najbliższe trzy lata 53-latek będzie więc abstynentem respektującym sądowy zakaz kierowania rowerem. Zamiast jazdy jednośladem pozostaną mu jedynie przechadzki na więziennym spacerniaku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie