Tamtejsza gospodarka dostaje zadyszki. Tymczasem pracowników potrzebuje Dania.
Odległość między Warszawą a stolicą Danii - Kopenhagą, jest niewielka, bo wynosi tylko 1000 km - dwukrotnie mniej niż między Warszawą a Londynem. Ponadto jest to kraj, w którym brakuje rąk do pracy, a pracownicy z Polski są wręcz pożądani.
Pracowników potrzebują przemysł metalowy, drzewny i rolnictwo. Jak w każdym wysokorozwiniętym kraju, jest dużo ofert dla pielęgniarek i opiekunów osób starszych. Poza tym dla informatyków.
- W Danii wiele osób nie ma pełnego wyższego wykształcenia - mówi Ewelina Mikołajczyk absolwentka ekonometrii z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. - Tymczasem teraz potrzeba wysoko wykwalifikowanych pracowników.
Minimalne płace w Danii to ok. 13-14 euro brutto za godzinę Pracownikom wykwalifikowanym oferowane są stawki w przedziale 16 - 25 euro, a nawet 30 euro brutto.
Warunki zatrudnienia zaś są ściśle regulowane przez związki zawodowe, dzięki czemu pracownicy mogą liczyć na ochronę ich interesów.
- Polacy muszą uzyskać pozwolenie na pracę, ale trwa to około dwóch tygodnie - mówi Leszek Wierzchoń z agencji Active Plus. - Może to załatwić agencja pośrednictwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?