Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rekordowe granie w Tarnobrzegu i powiecie

Grzegorz LIPIEC, Klaudia TAJS,
Najcenniejszą rzeczą licytacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Tarnobrzegu było jednodniowe władanie gabinetem prezydenta naszego miasta. Cena wywoławcza – 60 złotych urosła do końcowej kwoty - 1500 złotych. Szczęśliwą nabywczynią okazała się być… Izabela Moskal z Tarnobrzega.
Najcenniejszą rzeczą licytacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Tarnobrzegu było jednodniowe władanie gabinetem prezydenta naszego miasta. Cena wywoławcza – 60 złotych urosła do końcowej kwoty - 1500 złotych. Szczęśliwą nabywczynią okazała się być… Izabela Moskal z Tarnobrzega. Grzegorz Lipiec
W Tarnobrzegu zebrano ponad 80 tysięcy złotych, w Gorzycach - 26 tysięcy złotych, a w Nowej Dębie przekroczono barierę 24 tysięcy złotych.

Setki wolontariuszy zbierało pieniądze do puszek. Solidny zastrzyk gotówki, jak zwykle dały sztabom licytacje atrakcyjnych przedmiotów. W Tarnobrzegu gabinet włodarza miasta zlicytowano za 1500 złotych, a w Gorzycach srebrne serce za 400 złotych.

W niedzielę Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy grała po raz dwudziesty. Tym razem pieniądze były zbierane na zakup sprzętu ratującego życie noworodków oraz pomp insulinowych dla ciężarnych kobiet z cukrzycą.

TARNOBRZEG Z POMPĄ

Rekord został pobity! Podczas dziewiętnastego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Tarnobrzegu licznik pieniędzy zatrzymał się na 76 tysiącach złotych. Tegoroczny finał już "przyniósł" kwotę 80 tysięcy 400 złotych, a może być jeszcze więcej, bo wciąż trwają aukcję on-line.

- Tarnobrzeg wielkie dzięki! Zagraliśmy z pompą, a pieniędzy będzie jeszcze więcej, bo wciąż można licytować przedmioty w sieci - mówi Beata Nieduziak, szef sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Tarnobrzegu.

Przez całą niedzielę puszki kwestorskie 180 wolontariuszek i wolontariuszy wypełniały się pieniędzmi. Tradycyjnie duży przypływ gotówki dały licytacje na scenie. Ogółem zlicytowano 40 przedmiotów, a ostateczna kwota wyniosła 6 tysięcy 864 złote. Najbardziej zacięty bój rozegrał się o możliwość jednodniowego zasiadania w gabinecie prezydenta Tarnobrzega. Z ceny wywoławczej wynoszącej 60 złotych udało się "dobić" do 1500 złotych. Szczęśliwą zwyciężczynią została Izabela Moskal z Tarnobrzega. Złote serduszko Orkiestry Jurka Owsiaka zostało zlicytowane za 550 złotych. Dużą "przebitkę" miał także zestaw Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy: kubek, kalendarz, torba. Cena wywoławcza wynosiła 35 złotych, a skończyło się na 300 złotych.

XX FINAŁ WOŚP w Skopaniu

XX FINAŁ WOŚP w Skopaniu

Sztab został utworzony przy Zespole Szkół w Skopaniu. Od samego rana 15 wolontariuszy, uczniów szkoły kwestowało na terenie Skopania, Baranowa Sandomierskiego i Woli Baranowskiej. Opiekunami wolontariuszy byli: Marzenna Lasek, Joanna Tomczyk, Dorota Pasek, Justyna Lombara. Zebrali 5005,66 zł, 4 euro, 1 dolara, 5 pence.

SERCE W GORZYCACH

Po raz kolejny fantastyczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbył się w Gorzycach. Sztabowcy oraz wolontariusze z podtarnobrzeskiej miejscowości zebrali 26 tysięcy 668 złotych, a niejako przy okazji pobito rekord Guinnessa i ugotowano 450 kilogramów ratatuji.

- Z licytacji na scenie uzyskaliśmy 2500 złotych, a spośród najciekawszych gadżetów to srebrne serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy kosztowało 400 złotych, a koszulka Polonii Warszawa przekazana przez trenera Jacka Zielińskiego została zlicytowana za 200 złotych - mówi Elżbieta Dul ze sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gorzycach. - Na ulicach Gorzyc kwestowało 50 wolontariuszy.

Mimo starań sztabowców i wolontariuszy zebrana kwota jest niższa od ubiegłorocznej o ponad 2 tysiące złotych. Dlaczego? Podczas dziewiętnastego finału najcenniejszą licytowaną rzeczą był… samochód strażacki. Został on zlicytowany za 2200 złotych.

NOWA DĘBA DALEJ GRA

Po podliczeniu dochodu z licytacji oraz pieniędzy, które wysypano z puszek wolontariuszy otrzymano kwotę 24 tysięcy 200 złotych. A będzie jeszcze więcej po zamianie na złotówki przekazanych przez darczyńców dolarów, euro i innych walut.
- Bardzo dziękuję każdej osobie, która z potrzeby serca nie pożałowała ani pieniędzy, ani czasu i wsparła naszą imprezę - mówi Adam Szurgociński, szef nowodębskiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Najwyższe kwoty podczas licytacji uzyskano ze sprzedaży dwóch koszulek. Za 500 złotych zlicytowano t-shirt przekazaną przez Fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a także koszulkę reprezentanta Polski w piłce siatkowej oraz Asseco Resovii Rzeszów, Krzysztofa Ignaczaka.

Nowodębski sztab ogłasza, że wciąż można kupić wystawioną na licytację drewnianą kołyskę, której cenę wywoławczą ustalono na 150 złotych. Na chętnych czekają także dwa zestawy z kryształowymi sercami, których cena wywoławcza wynosi po 100 złotych.
W ubiegłym roku w Nowej Dębie zebrano ponad 26 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie