Święty Ojciec Pio jest jednym z patronów trwającego Roku Miłosierdzia. Jego relikwie to habit i bandaż i rękawiczka, która zakrywała stygmat na dłoni zakonnika. W programie 10-dniowej peregrynacji jest 12 parafii i klasztorów w całej Polsce. W niedzielę zostały wystawione w kościele Zwiastowania Pańskiego przy klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów w Stalowej Woli
- To są relikwie pierwszego stopnia, najważniejsze. Nie ma innych, gdyż całe ciało, które spoczywa we włoskim San Giovanni Rotondo, nigdy nie było dzielone - zaznacza o. Roman Rusek, brat mniejszy kapucyn i Koordynator Krajowy Grup Modlitw Ojca Pio w Polsce, który przywiózł relikwie świętego duchownego do naszego kraju.
Przez cały dzień podczas Mszy świętych, Drogi Krzyżowej, Koronki do Miłosierdzia Bożego, różańca i nabożeństwa czerwcowego, wierni mogli uczcić Relikwie poprzez ich dotknięcie oraz uczynienie znaku krzyża. Fragment bandaża przesiąkniętego krwią świętego Ojca Pio to relikwia pierwszego stopnia. Relikwie, które trafiły do Stalowej Woli to osobisty habit Ojca Pio, który nosił w latach 50, rękawica zakrywająca najmocniej krwawiący stygmat z jego lewej dłoni oraz bandaż, który kładziono na ranie serca, przesiąknięty krwią Świętego.
- Papież Franciszek uczynił Ojca Pio jednym z patronów Nadzwyczajnego Roku Miłosierdzia i zażyczył sobie od braci z sanktuarium w San Giovanni Rotondo, żeby przewieziono ciało Świętego do Watykanu. To działo się w lutym tego roku. Zwróciłem się wówczas do braci z Włoch z prośbą o wypożyczenie do Polski, na 10 dni, tych szczególnych znaków obecności Ojca Pio. Zgodzili się - opowiada ojciec Roman.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?