Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice pijani do nieprzytomności, dzieci bez opieki!

Marcin RADZIMOWSKI
Szok! Ponad 3,5 promila alkoholu miała 33-letnia tarnobrzeżanka, która "opiekowała się" 9-letnim synem. W Stalowej Woli rodzice mieli po blisko 3 promile, a pod opieką dzieci w wieku 11 i 2 lat.

Dziewczynka wezwała policję. W Sanoku 9-latka poprosiła o pomoc sąsiadów - matka miała 2,5 promila!

Nawet trudno zrozumieć, co mają w głowach rodzice, dla których alkohol jest ważniejszy od dzieci. W czasie weekendu na Podkarpaciu doszło co najmniej do trzech szokujących zdarzeń - zapewne o wielu podobnych policja się nie dowiedziała.

W piątkowe popołudnie policjanci z Tarnobrzega przyjęli zgłoszenie o pijanej kobiecie opiekującej się dzieckiem. Tarnobrzeżanka wszczęła awanturę domową. Skierowani na miejsce funkcjonariusze zastali zamroczoną alkoholem 33-letnią kobietę.

PIJANA I AGRESYWNA

- W mieszkaniu pod jej opieką znajdował się 9-letni chłopiec. Kilka minut wcześniej mąż tarnobrzeżanki wrócił z pracy. Kobieta zachowywała się agresywnie, rzucała przedmiotami. W mieszkaniu panował ogólny nieład oraz czuć było przypalone jedzenie - relacjonuje komisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.

33-latkę ledwie trzymająca się na nogach przewieziono do komendy. Badanie alkomatem wykazało u niej 3,57 promila alkoholu w organizmie! Kobieta została zatrzymana do wytrzeźwienia, później została przesłuchana. Dziecko pozostało pod opieka trzeźwego ojca.

Do podobnego przypadku doszło w sobotę wieczorem w Sanoku. Do mieszkanki tego miasta zapukała 9-letnia dziewczynka, mała sąsiadka prosiła o pomoc mówiąc, że jej mama i brat są pijani a ona boi się z nimi zostać. Dziecko było przerażone i zapłakane. Do mieszkania "mamusi" zapukali kilka minut później policjanci - 53-letnia kobieta miała blisko 2,5 promila, 30-letni brat dziewczynki 2,7 promila alkoholu w organizmie. Sąsiadka zobowiązała się do czasowej opieki nad dziewczynką.

TATA BIJE MAMĘ

Niedziela i kolejne szokujące zdarzenie. Tym razem w Stalowej Woli w jednym z mieszkań przy ulicy Rozwadowskiej. Około godziny 20 do oficera dyżurnego policji zadzwoniła dziewczynka informując, że tata bije mamę.

- Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy pod wskazanym adresem zastali pijane małżeństwo. W mieszkaniu przebywało także dwoje ich dzieci w wieku 11 i 2 lat. Z relacji 34-letniej kobiety wynikało, że jej 37-letni mąż jest w stosunku do niej agresywny i doszło pomiędzy nimi do szarpaniny - informuje aspirant sztabowy Andrzej Walczyna, oficer prasowy policji w Stalowej Woli.
Policjanci zbadali stan trzeźwości małżonków - kobieta miała 2,83 promila, jej mąż 2,75 promila alkoholu w organizmie. Dzieci trafiły pod opiekę członka rodziny, pijani rodzice zaś do policyjnego aresztu.

Za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie