Rośnie poziom podkarpackich rzek - ale bardzo powoli
Redakcja
Jak informują służby wojewody na Podkarpaciu nie ma zagrożenia powodziowego. Poziom rzek się podniósł, ale nieznacznie.
Wszystko dzięki temu, że opady deszczu okazały się mniejsze, niż przewidywali meteorolodzy.
Stany ostrzegawcze - o kilka centymetrów - przekroczone są tylko na Wisłoku w Krośnie, Ropie w Topolinie, oraz Grabiniance w Głowaczowej. Synoptycy prognozują, że opady deszczu będą zanikać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!