Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Różane czy budyniowe?

Marcin Radzimowski
Znam jegomościa, który dokładnie rok temu w ciągu niespełna trzech godzin pochłonął... trzynaście sztuk. Mam na myśli pączki. I nie jakieś tam pączusie małe, tylko normalnych rozmiarów pączki, na głębokim tłuszczu smażone.

No cóż, każdy ma inne możliwości. Ja planuję jednego, ewentualnie dwa pączki zjeść z okazji tłustego czwartku. Pozostanie już tylko dokonanie wyboru: wybrać z nadzieniem różanym, adwokatowym, budyniowym czy może jeszcze innym?

Posypane cukrem pudrem a może z polewą czekoladową lub lukrową i posypką? A może spróbować nowości oferowanej przez piekarnię rodzinną Stefana Busia z Nowej Dęby, czyli pączkowe kulki wytwarzane na bazie maślanki? Niezdecydowani pewnie spróbują po jednym pączku z każdego rodzaju. A co tam, przecież dzisiaj tłusty czwartek. Ktoś musi dbać o statystyki, a te wynoszą 2,5 pączka na każdego Polaka. Statystycznie, bo chociażby niemowlęta pączki rzadko jadają...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie