To zadanie dla specjalistów, którzy w małym palcu mają ustawę o organizacjach pożytku publicznego. A przepisy są takie a nie inne i wymagają spełnienia wielu formalności, o czym nie wszyscy pamiętali. Umowa „na gębę” nie wystarczy i dlatego właśnie pojawił się problem.
Teraz sytuacja jest taka, że podatnicy, którzy postanowili cząstkę należnego skarbowi państwa przeznaczyć na konkretny cel, mają prawo czuć się zawiedzeni. I rozczarowani. Bo pieniądze miały trafić do szkoły, ale nie trafiły. Co teraz? Moim zdaniem zainteresowane strony, wspólnie z ekspertami, na przykład z urzędu skarbowego, powinny usiąść przy okrągłym stole. I ustalić, jak rozwiązać problem. Mam nadzieję, że pieniądze wkrótce trafią tam, gdzie powinny trafić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?