- W ciągu tych dwóch lat udało się bardzo dużo - mówi Waldemar Grochowski, burmistrz Rudnika nad Sanem. - Przede wszystkim nasze centrum promowało wikliniarstwo oraz sam Rudnik nad Sanem w Warszawie, Brukseli i całej Europie. Mieszkańcom dało radość ze względu na liczne wystawy, zaś miastu sukces medialny. O centrum wikliniarstwa i samej wiklinie mówiliśmy na w Telewizji Polskiej, TVN i stacjach zagranicznych.
Pojawiliśmy się w wydawnictwach urzędu marszałkowskiego oraz wydawnictwach Pascala, czyli przewodnikach turystycznych. Dzięki tej inwestycji udało się uratować historyczny budynek oraz skupić wokół centrum wikliniarzy, przedsiębiorców, artystów i samorządowców. Teraz marzy mi się modelarnia. Chciałbym też zacieśnić współpracę z uczeniami oraz ośrodkami plastycznymi, ale to kosztuje od 50 do 100 tysięcy złotych.
Koszt budowy Centrum Wikliniarstwa w Rudniku nad Sanem wyniósł 1,4 miliona złotych, z tego 1,1 miliona zostało dofinansowane przez Unię Europejską. W ubiegłym roku centrum zdobyło główną nagrodę w konkursie "Polska pięknieje - 7 cudów unijnych funduszy".
- Doceniono nas również podczas tegorocznej edycji konkursu - dodaje Krystyna Wójcik, dyrektor Centrum Wikliniarstwa w Rudniku nad Sanem. - Jako jedne z dwóch ubiegłorocznych projektorów zostaliśmy zakwalifikowani do pokazania naszych osiągnięć przed tegoroczną galą. To są doskonałe miejsca na nawiązywanie kontraktów oraz promocję naszej wikliny. Część osób, które poznajemy w ogóle nie wiedziała gdzie jest Rudnik nad Sanem i że jest stolicą Polskiej Wikliny.
Podczas uroczystości był koncert Lasowiaków, część oficjalna a po zwiedzaniu każdy z gości mógł spróbować pysznego tortu ze zdjęciem rudnickiego centrum.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?