Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruszył proces kierowcy, który śmiertelnie potrącił pieszą w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Oskarżony prowadzony po wypadku na badania na trzeźwość.
Oskarżony prowadzony po wypadku na badania na trzeźwość. Zdzisław Surowaniec
Kierowca oskarżony o śmiertelne potrącenie w październiku ubiegłego roku 40-letniej kobiety idącej przejściem dla pieszych koło Elektrowni Stalowa Wola, nie będzie mógł dobrowolnie poddać się zaproponowanej przez siebie karze. - Jego wyjaśnienia budzą wątpliwości - stwierdził prokurator Piotr Walkowicz.
Auto zniszczone po zderzeniu z ofiarą wypadku.
Auto zniszczone po zderzeniu z ofiarą wypadku. Zdzisław Surowaniec

Auto zniszczone po zderzeniu z ofiarą wypadku.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Do wypadku doszło 9 października na ulicy Energetyków w szczycie ruchu. Dwudziestoośmioletni mieszkaniec Stalowej Woli jadący czerwonym sportowym bmw w kierunku Niska potrącił na przejściu dla pieszych przechodzącą przez jezdnię czterdziestoletnią kobietę ze Studzieńca, w gminie Pysznica. W wyniku odniesionych obrażeń kobieta poniosła śmierć na miejscu.

DUŻA PRĘDKOŚĆ

Ciało ofiary po wypadku znalazło się około pięćdziesięciu metrów od przejścia dla pieszych, auto zatrzymało się około siedemdziesięciu metrów od miejsca potrącenia. Wskazywałoby to na dużą prędkość pojazdu. Siła uderzenia musiała być duża, bo w hartowanej szybie zrobiła się sporych rozmiarów dziura.

Bezpośrednio po wypadku kierowca został przebadany na zawartość alkoholu i narkotyków. Alkoholu nie stwierdzono, za to Instytut Ekspertyz Sądowych wykrył śladowe ilości amfetaminy, zaliczanej do narkotyków. Prokuratura przedstawiła mu więc zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku i jazdy pod wpływem środków psychotropowych.

WIELE WĄTPLIWOŚCI

W poniedziałek doszło do pierwszej rozprawy z udziałem dziesięciu świadków. - Bardzo dobrze pamiętają przebieg zdarzenia - ocenił prokurator Walkowicz. Rozprawa trwała sześć godzin. Oskarżony chciał dobrowolnie poddać się karze i zaproponował karę pozbawienia wolności w zawieszeniu. Prokurator nie wyraził na to zgody. - Sprawa wymaga dogłębnego wyjaśnienia, bo jest wiele spraw budzących wątpliwości.

W związku z tym, że matka oskarżonego jest pracownikiem cywilnym komendy policji w Stalowej Woli, prokuratura osobiście prowadzi śledztwo, bez udziału policjantów. Także biegli powołani do oceny tej sprawy są spoza terenu Stalowej Woli. Kolejny termin rozprawy wyznaczono na sierpień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie