Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd oceni wyrok w sprawie zabójstwa 30-latki z Niska

Marcin Radzimowski
28-letni Kamil A. nieprawomocnym wyrokiem skazany został na 25 lat więzienia.
28-letni Kamil A. nieprawomocnym wyrokiem skazany został na 25 lat więzienia. Marcin Radzimowski
We wtorek do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie trafią akta sprawy dotyczącej zabójstwa 30-latki z Niska, wraz z apelacjami. Sprawca, partner życiowy kobiety, skazany został na 25 lat pozbawienia wolności.

ZOBACZ TEŻ:
Wyrok dla kuriera, który śmiertelnie potrącił 9-latka

Nieprawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu 28-letni Kamil A. skazany został za zabójstwo, a także za spowodowanie lekkich obrażeń ciała u jej matki, przy jednoczesnym usiłowaniu ewentualnego spowodowania ciężkich obrażeń. Nie znamy ustnego uzasadnienia wyroku, jakie wygłosił sąd, gdyż podobnie jak proces, było ono niejawne.

Do tej makabrycznej, opisanej aktem oskarżenia zbrodni doszło rano 10 czerwca 2014 roku w Nisku, w willowym osiedlu przy ulicy Polnej. Pochodząca stąd 30-latka, mieszkająca w Lubinie (Dolny Śląsk), przyjechała do rodzinnego domu na pogrzeb swojej babci - matki swojego ojca. Przyjechała dzień wcześniej, wspólnie ze swoim życiowym partnerem, 28-letnim Kamilem A. Dramat rozegrał się kilka godzin przed planowanym pogrzebem. W tym czasie w domu oprócz 28-latki i jej partnera była matka kobiety. Pozostali członkowie rodziny pojechali do domu zmarłej kobiety, by się pomodlić przy trumnie.

Jak ustalono w czasie śledztwa, 30-latka weszła do łazienki, chcąc się wykąpać. Poszedł tam również jej partner. To wtedy kobieta miała mu oświadczyć, że go zdradza. Mężczyzna wpadł w szał i chwycił za nóż. Zaczął dźgać bez opamiętania w szyję i klatkę piersiową kobiety. Rozpaczliwy krzyk i błaganie o pomoc usłyszała matka 28-latki, kobieta wbiegła do łazienki i zobaczyła makabryczny widok. Próbowała odciągać mężczyznę od córki, ale rozjuszony nożownik agresję skierował także w jej stronę.

Poranione kobiety próbowały szukać schronienia w podpiwniczeniu. Idąc ostatkiem sił 28-latka potknęła się na schodach i upadła. Zaraz potem wpadł tam nożownik, który wyłamał zamknięte przez matkę drzwi. W ręku trzymał nożyce do cięcia drobiu, to nimi zadawał kolejne ciosy, aż 28-latka przestała dawać oznaki życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie