Samorząd ukarał firmę odpowiadającą za zimowe utrzymanie dróg

Władze miasta uznały, że warunki umowy przetargowej nie zostały dotrzymane, dlatego spółka wykona dodatkowe prace porządkowe na kwotę 60 tysięcy złotych.
To pierwszy od wielu lat przypadek, kiedy tarnobrzeski samorząd zgłosił zastrzeżenia firmie, która wygrała przetarg na zimowe utrzymanie dróg. O wstrzymaniu zapłaty spółce A.S.A., która przejęła obowiązki Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, za jedną z ostatnich faktur, mówiło się chociażby z tego względu, że tarnobrzeżanie, co roku zimą narzekali na jakość utrzymania dróg i chodników. Śliskie nawierzchnie i zalegający na ulicach śnieg, to coroczna zmora pieszych i kierowców. - Dlatego tym razem warunki umowy przetargowej były tak skonstruowane, żeby było dokładnie wiadomo, jaki jest zakres prac - tłumaczy Paweł Antończyk, z tarnobrzeskiego magistratu. - Umowa określa nawet dokładny czas, w jakim firma jest zobowiązana odśnieżyć drogę do czarnej nawierzchni.

Jak mówi Paweł Antończyk na decyzję miały wpływ uwagi i skargi od użytkowników lokalnych dróg. - Najczęściej narzekano na brak czarnych nawierzchni, na głównych ulicach miasta - dodaje Antończyk. - Zakwestionowana faktura opiewa na sumę 60 tysięcy złotych. Ponieważ współpraca ze spółką A.S.A. układa nam się bardzo dobrze, doszliśmy do pewnego porozumienia. Zapłaciliśmy fakturę, a spółka zobowiązała się, że w ramach tych pieniędzy zwiększy zakres prac porządkowych na rzecz miasta.

Tadeusz Wiewiórka, prezes spółki A.S.A. w Tarnobrzegu unika komentarza całej sytuacji. Przyznaje, że były problemy z rozliczeniem ostatniej faktury. - Ale doszliśmy do porozumienia z samorządem - przyznaje prezes Wiewiórka. - Zima odeszła chyba na dobre. Ludzie i sprzęt muszą pracować. Dlatego wykonamy większy zakres prac porządkowych. Dostajemy coraz więcej sygnałów, w których miejscach należy sprzątać. Zgłaszają dzielnicowi i sami mieszkańcy.