Problem zmiany granic polderów, które zostały wyznaczone w miejscach, gdzie istnieją osiedla mieszkalne, tereny rolnicze, zabytki, a nawet droga wojewódzka omawiał podczas spotkania w tarnobrzeskim starostwie powiatowym Zespół do spraw Poprawy Bezpieczeństwa Powodziowego na Obszarze Dorzecza Wisły w rejonie „Wisły Sandomierskiej”.
Samorządowcy z regionu wspólnie z przedstawicielami zarządów zlewni ze Stalowej Woli i Sandomierza wraz reprezentantami nadzoru wodnego z Sandomierza i Tarnobrzega po krótkim spotkaniu wprowadzającym wyjechali na wizję lokalną obszarów, w których planowane są poldery.
Objazd rozpoczął się od Tarnobrzega, gdzie planowane lokalizacje polderów mogą zahamować rozwój budownictwa jednorodzinnego, rewitalizacji obiektów zabytkowych i historycznych, a także wiązać się z utratą terenów rolniczych, często stanowiących jedyne źródło utrzymania wielu rodzin.
Polder zaplanowany na osiedlu Zakrzów dodatkowo koliduje z głównym, strategicznym dla miasta kolektorem kanalizacyjnym doprowadzającym ścieki do oczyszczalni. Jak się okazało wskazana lokalizacja polderów na obszarze Tarnobrzega uniemożliwi też poprowadzenie trasy szybkiego ruchu - S74, co zablokuje rozwój miasta.
W trakcie wizyty w gminie Baranów Sandomierski wiceburmistrz Marek Barszcz podkreślił, że polder „Babulówka I” jest przecięty drogą wojewódzką łączącą Tarnobrzeg z Mielcem, czyli dwie strefy ekonomiczne. Mówił także o tym, że granice polderu „Babulówka II” przylegają bezpośrednio do Zespołu Zamkowo-Parkowego, co oznacza że polder jest planowany w znacznej części w strefie konserwatorskiej ochrony zabytków, a dodatkowo jego część zaplanowano na udokumentowanych złożach siarki.
Gospodarz spotkania wicestarosta Jacek Rożek, oprócz uwag dotyczących przebiegu granic polderów mówił o tym, że terenom, które reprezentują członkowie komisji nie zagraża tylko Wisła, ale też mniejsze rzeki, więc przechwycenie wody z jej dopływów poprzez budowanie między innymi zbiorników retencyjnych, będących też cennym źródłem wody dla rolników, byłoby dobrym rozwiązaniem.
O tym, że zbiorniki retencyjne mogłyby rozwiązać problem zagrożenia powodzią mówił też wójt Padwi Narodowej Robert Pluta. I przekonywał, że retencja, lepsza niż poldery, mogłaby uchronić wiele terenów. Podkreślił też, że deklaracje wsparcia w budowie zbiorników retencyjnych złożyła Agencja Rozwoju Przemysłu.
W spotkaniu wzięli udział: prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek, wicestarosta tarnobrzeski Jacek Rożek, zastępca burmistrza Baranowa Sandomierskiego Marek Barszcz, wójt Padwi Narodowej Robert Pluta, referent do spraw gospodarki przestrzennej Urzędu Gminy w Padwi Narodowej Karolina Kmuk, zastępca naczelnika wydziału spraw obywatelskich i zarządzania kryzysowego w Tarnobrzegu Przemysław Rawski, dyrektor Zarządu Zlewni w Stalowej Woli Witold Bielecki, starszy specjalista Nadzoru Wodnego w Tarnobrzegu Jacek Nowak, zastępca dyrektora Zarządu Zlewni w Sandomierzu Dariusz Gorzkiewicz oraz kierownik Nadzoru Wodnego w Sandomierzu Bogusław Domka.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?