- Na klatce jest smród od papierosów. A przecież jest zakaz palenia. Na tablicy wisi znak przekreślonego papierosa - powiedziała kobieta, która do nas w tej sprawie zadzwoniła. Jak twierdzi, namiętnym palaczem jest sąsiad z czwartego piętra.
- Jest także inny palacz, ale ten wychodzi na spacer, popali i wraca. A ten pali na klatce - narzeka. - Kiedy zgłosiliśmy to zarządcy wspólnoty, poradziła nam, żebyśmy złożyli doniesienie na policji - żali się.
Sprawdziliśmy, rzeczywiście w zakratowanej wnęce z gazomierzami na klatce schodowej jest sterta niedopałków. Nadzorca wspólnoty Irena Nieznalska potwierdza, że zna ten problem. Przyznaje, że poradziła, aby sąsiedzie złożyli doniesienie na policję, albo napisali do niej skargę i podpisali się.
- Bo mam złe doświadczenia. Interweniowałam na czyjeś zgłoszenie, a kiedy przyszło do konfrontacji, wszyscy się wyparli, bo nie chcieli, żeby sąsiad miał do nich pretensje. Chcieli, żeby sąsiad nie wiedział, że się na niego poskarżyli, że zrobił jakąś szkodę - mówi.
- Ale mimo tego spróbuję z tym człowiekiem porozmawiać i zwrócić mu uwagę, żeby nie palił papierosów na klatce schodowej - obiecała zarządca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?