Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siembida goni Szlęzaka - wyniki sondażu wyborczego na prezydenta Stalowej Woli

Arkadiusz KIELAR
Kto zostanie prezydentem Stalowej Woli po najbliższych wyborach samorządowych? Faworytów jest dwóch, jak wynika z przeprowadzonego przez nas sondażu.

Zyskuje kandydat Prawa i Sprawiedliwości Wiesław Siembida, jednak na czele jest nadal obecny prezydent - Andrzej Szlęzak.

Od 6 do 9 września nasi ankieterzy przepytali 240 mieszkańców Stalowej Woli, którzy zadeklarowali swój udział w jesiennych wyborach samorządowych. Pytanie, na które ankietowany musiał odpowiedzieć, brzmiało: Na kogo z kandydatów oddałbyś swój głos, gdyby wybory samorządowe odbywały się dzisiaj? Na karcie znajdowały się nazwiska pięciu kandydatów: Andrzeja Szlęzaka, Roberta Fili, Bronisława Tofila, Wiesława Siembidy i Alfreda Rzegockiego. W sondażu braliśmy pod uwagę odpowiedzi tylko tych osób, które wiedziały już, na kogo oddadzą głos w jesiennych wyborach.

W porównaniu z naszym lipcowym sondażem, w górę idzie Wiesław Siembida, sprawujący obecnie funkcję starosty stalowowolskiego. W lipcu miał 20 procent poparcia, teraz ma 35,5 procent wśród zdeklarowanych wyborców. Na 240 zapytanych przez nas zdeklarowanych osób głosy na niego chciały oddać 84 osoby, w tym 50 mężczyzn i 34 kobiety. Andrzej Szlęzak w naszej poprzedniej sondzie wygrywał już w pierwszej turze, z 62 procentami głosów, teraz ma ich 42 procent. Głosować chciało na niego 101 osób, w tym 50 kobiet i 51 mężczyzn.

MA SWOJE ZDANIE

Pozostali kandydaci mają znacznie mniejsze poparcie, niektórzy są jeszcze mało rozpoznawalni, jak na przykład Robert Fila, kandydat Platformy Obywatelskiej. W lipcu pytaliśmy w sondażu o innego reprezentanta PO, Michała Rutkowskiego, który miał 2 procent poparcia. Fila uzyskał teraz 7,5 procent, chciało na niego głosować 18 pytanych przez nas zdeklarowanych uczestników sondy, po dziewięć kobiet i mężczyzn. Nie wiadomo, kto wystartuje z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, wcześniej pytaliśmy o możliwą kandydaturę Bronisława Tofila, który w lipcu uzyskał 16 procent. Teraz także uwzględniliśmy go w naszym sondażu, by był jak najbardziej reprezentatywny i uwzględniał wyborców lewicy. Kandydat SLD dostał 8 procent (20 głosów, w tym 12 kobiet i ośmiu mężczyzn). Tofil deklaruje, że nie będzie startował, ale zobaczymy, czy tak się stanie i czy pojawi się rzeczywiście jakieś nowe nazwisko z SLD. Na giełdzie kandydatów jest także wymieniany Alfred Rzegocki, który miałby reprezentować Forum Mieszkańców. Nie jest jednak pewne, czy wystartuje w wyborach, ale jego także uwzględniliśmy w naszej sondzie. Otrzymał 7 procent głosów, wskazało na niego 17 osób, w tym 11 kobiet i sześciu mężczyzn.

Jak zwykle, nie brakowało opinii często skrajnych o poszczególnych kandydatach.
- Tylko Szlęzak się nadaje - usłyszeliśmy od jednego z mieszkańców Stalowej Woli, który przedstawił się jako handlowiec. - Ma swoje zdanie i potrafi go bronić, nie jest uległy ani wobec Kościoła, ani radnych i różnych grup, które chcą postawić na swoim, jak było w przypadku podwyżki opłat za przedszkola, na które nie zgadzali się rodzice, a prezydent twardo stał na swoim stanowisku. Dba o interes całego miasta, a to jest najważniejsze. Widać, że Stalowa Wola zmienia się pod jego rządami na lepsze.

NIE BRAK KRYTYKI

Nie brakowało też uwag krytycznych wobec obecnego prezydenta.
- Panie, czego on już nie naobiecywał, miały być nowoczesny stadion, aqua park, lodowisko, a jakoś tego ciągle nie widać - irytuje się jeden ze starszych mieszkańców Stalowej Woli. - Z tym krzyżem na Młodyniu, że postanowił go stamtąd usunąć, a tam miał powstać kościół, to też przesadził. Co mu to szkodziło. Wolę zagłosować na pana Siembidę, on powinien wyprowadzić miasto na lepsze.
Wśród krytyków prezydenta Szlęzaka są też mieszkańcy interesujący się sportem, niektórzy mają mu za złe, że miasto nie wykłada już dużych pieniędzy na zespoły w najważniejszym klubie w mieście - Stali Stalowa Wola.

- Najpierw prezydent był za koszykówką i były pieniądze na koszykarzy Stali, którzy grali w ekstraklasie, to mu się chwali - mówi Kuba, kibic "Stalówki". - Ale potem już te pieniądze w budżecie miasta się nie znalazły, no i nasz zespół przestał istnieć. Tak nie może być, trzeba prowadzić długofalową politykę. Kosz w ekstraklasie to była wizytówka miasta i jego świetna promocja, a nic z tego nie zostało. Gdyby prezydent pomógł, gralibyśmy dalej w ekstraklasie. Ale on woli boks, a jak zrobili turniej młodych pięściarzy w hali MOSiR, to przyszła go oglądać garstka widzów. Wiem, bo poszedłem z ciekawości.

JEDNI PRZECIW DRUGIM

Trzeba jednak też przyznać, że akurat w przypadku wydatków na sport nie brakuje mieszkańców, którzy popierają prezydenta.
- Jak ktoś chce robić sport zawodowy, to niech szuka sponsorów, a nie wyciąga pieniądze od miasta. Są ważniejsze wydatki niż to, żeby dawać grubą kasę jakimś amerykańskim koszykarzom. Zresztą prezydent zaufał w stalowowolskiej koszykówce młodym ludziom, którzy sobie nie poradzili, nie znaleźli sponsorów. Zawiódł się i powiedział, że więcej nie da i słusznie - zaznacza wspomniany handlowiec ze Stalowej Woli.
Wybory w mieście wzbudzają duże emocje, krytykowani byli przez ankietowanych i inni kandydaci. Siembida - "bo populista", Fila - "bo za młody", Rzegocki - "bo był już prezydentem i co dzisiaj z tego pamiętamy?" Wielu jest też zniechęconych do głosowania atmosferą w dzisiejszej krajowej polityce.

- To, co się dzieje, to przechodzi ludzkie pojęcie - komentuje pani Maria, którą spotkaliśmy podczas zakupów na stalowowolskim targu. - Jedni przeciwko drugim, bez kultury, bez szacunku. Ja chciałabym, żeby prezydent miasta pomógł swoim działaniem przede wszystkim Hucie Stalowa Wola, w której kiedyś pracowało tylu ludzi, w tym mój mąż, który jest teraz na emeryturze. A teraz jest coraz gorzej, nasze dzieci wyjechały do Warszawy za pracą, bo dla młodych w Stalowej Woli o nią ciężko. Obojętnie, kto będzie prezydentem, niech coś z tym zrobi. I działa w interesie pracowników największych zakładów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie