Zdradza, że o ile na przyrządzie służącym do treningu mięśni ud szło jej całkiem sprawnie, o tyle z brzuchem było już gorzej. - Te mięśnie mam chyba mniej wyćwiczone niż nogi, które wyrobiłam na rowerkach. Dlatego ciężko było mi utrzymać odpowiednie tempo skłonów. Muszę jeszcze popracować nad brzuchem w domu. Poćwiczę "brzuszki" - przyznaje pani Ania. Ma jednak nadzieję, że z czasem będzie jej łatwiej, nabierze wprawy i formy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?