Dariusz Kołek, przewodniczący Rady Miasta Tarnobrzega:
- Zakres obowiązków wiceprzewodniczących Rady Miasta Tarnobrzega jest bardzo wąski. Przypomnę, w poprzedniej kadencji zastępcy szefa rady nie dyżurowali, teraz to się zmieniło. Aby zmienić liczbę wiceprzewodniczących wystarczy wprowadzić poprawki do Statutu Miasta Tarnobrzega.
Debata i sesja o budżecie "Małej Ojczyzny" to jedno z najważniejszych spotkań radnych gminy w ciągu roku kalendarzowego. W końcu to wtedy zapadają strategiczne decyzje dotyczące samorządowych inwestycji oraz podziału "pieniężnego tortu". Na pewno czwartkowa sesja budżetowa tarnobrzeskiej Rady Miasta zapisze się w historii.
BEZ PRETENSJI
Dariusz Kołek, przewodniczący Rady Miasta Tarnobrzega samotnie prowadził obrady, bo obaj zastępcy (Janusz Kropornicki, Jan Dziubiński - przyp. gli)… zachorowali, a do Biura Rady Miasta Tarnobrzega doręczono wcześniej stosowne zwolnienia lekarskie.
Tym samym po raz pierwszy w historii tarnobrzeskiego samorządu obrady rady miejskiej prowadziła tylko i wyłącznie jedna osoba. - Owszem były, takie sytuacje, kiedy w sali obrad pozostawał, albo przewodniczący, albo któryś z zastępców, ale była to chwila - wspominają pracownicy z Biura Rady Miasta.
Tym bardziej, że sesja budżetowa jest bardzo ważna i wymaga ogromnego wkładu pracy ze strony prowadzącego obrady. Gdyby w ubiegły czwartek przewodniczący Dariusz Kołek nie dotarłby na obrady, to sesja nie mogłaby się odbyć!
SZUKAJMY OSZCZĘDNOŚCI
Politycy wiele mówią o służbie społeczeństwu, a przy okazji zarabiają całkiem niezłe pieniądze. Jak się okazuje, rajcy miast oraz gmin odbierają każdego miesiąca całkiem sowite wynagrodzenie, które nie jest opodatkowane. O wysokości diety decyduje pełniona funkcja. I tak na przykład w Tarnobrzegu przewodniczący miesięcznie zarobi z tytułu szefowania radzie 1820 zł. Jego zastępcy po 1600,14 zł. I właśnie pieniądze stały się przyczyną postawienia w trakcie obrad zaskakującego wniosku ze strony radnego Stanisława Uziela z Platformy Obywatelskiej.
- Debatowaliśmy o budżecie, mówiliśmy wiele o oszczędnościach, o ogromnym zadłużeniu Tarnobrzega. Dlaczego oszczędności mamy nie zacząć od siebie? Składam wniosek, aby w naszej radzie był tylko jeden wiceprzewodniczący - powiedział Stanisław Uziel.
CO DALEJ?
Liczbę wiceprzewodniczących w tarnobrzeskiej radzie reguluje Statut Miasta Tarnobrzega, gdzie zapisano, że ze swojego składu radni wybierają przewodniczącego i dwóch wiceprzewodniczących. Zatem konieczna jest zmiana Statutu przez przyjęcie stosownej uchwały zwykłą większością głosów.
Przewodniczący tarnobrzeskiej rady miejskiej uważa propozycję Stanisława Uziela za rozsądną. - Sam od 1995 roku nie brałem zwolnienia lekarskiego - mówi Dariusz Kołek. - Nadzoruje pracę wiceprzewodniczących i wyciągnę odpowiednie wnioski. To nie są żadne osobiste rozgrywki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?