38 pobić
Jak wynika z badań, 20 % mieszkańców Podkarpacia obawia się zaczepek przez grupy agresywnej młodzieży. W ubiegłym roku w powiecie stalowowolskim doszło do 38 pobić i bójek. Wykrywalność sprawców wynosi 66,7 %.
Kiedy pobity 63-letni Stanisław Zawół ze Stalowej Woli nieco doszedł do siebie, zadzwonił do redakcji "Echa Dnia". Chciał opowiedzieć do czego są zdolni dziś ludzie. Leży w szpitalu na oddziale neurologii, z bólu ledwie się rusza i co chwilę prosi o tabletki przeciwbólowe.
KUPIŁ KUCYKA
W ostatnią niedzielę pojechał do znajomego policjanta mieszkającego na osiedlu Sudoły nad Sanem w gminie Pysznica. Policjant kupił sobie kucyka i przywiązał go na łące przy wale rzeki, żeby się pasł. Poszli obaj, żeby "przepalować" zwierzątko czyli przesunąć w miejsce, gdzie jest więcej trawy.
- Kiedy podeszliśmy, zauważyliśmy, że na wale siedziały cztery osoby, trzech mężczyzn i kobieta, a jedno z dwójki dzieci, które z nimi były, odwiązało kucyka i przyprowadziło go na wał. To było niebezpieczne, bo kucyk mógł trzyletnie dziecko stratować - opowiada mężczyzna.
Jak dalej relacjonuje, policjant wziął kucyka z wału. Natomiast on zauważył, że mężczyźni palą papierosy i dym leci na dzieci w wieku dwóch i trzech lat. Zwrócił więc im uwagę, żeby nie kopcili na dzieci. - Wtedy jeden z mężczyzn zerwał się i mnie pobił. Bił mnie pięściami po całym ciele, kopał nawet po głowie - wspomina. Z grupy siedzącej na wale nikt nie przyszedł mu z pomocą. Za to policjant odgonił napastnika.
PO ZAWALE
Mężczyzna był tak pobity, że trafił do szpitala. Tu dopatrzono się głównego zagrożenia, jakim był uraz głowy i groźne problemy neurologiczne czyli związane ze schorzeniami obwodowego i ośrodkowego układu nerwowego.
- Ten, który mnie pobił, mógłby być moim synem. Nie miał dla mnie litości. A ja jestem schorowany, po zawale serca - ubolewa. Złożył doniesienie na policję. Od rzecznika prasowego Andrzeja Walczyny usłyszeliśmy, że policja prowadzi postępowanie wyjaśniające.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?