Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słoiki z brudną wodą wróciły na sesję w Nisku

Konrad SINICA [email protected]
Radny Błażej Borowiec pokazuje słoiki z brudną kranówką, jaka po awarii pojawiła się w części osiedla 1000-lecia w Nisku
Radny Błażej Borowiec pokazuje słoiki z brudną kranówką, jaka po awarii pojawiła się w części osiedla 1000-lecia w Nisku Konrad Sinica
Brudna woda po raz kolejny trafiła na salę obrad. Konieczne jest płukanie i wymiana odcinków starej sieci wodociągowej

Mimo modernizacji stacji uzdatniania wody w Nisku, w niektórych częściach miasta wciąż zdarza się, że z kranów płynie niezbyt czysta woda. Powodem zanieczyszczeń może być stara sieć wodociągowa, ale również awarie powodowane przez firmy samowolnie majstrujące przy rurociągu.

Sprawa wody nie po raz pierwszy trafiła na salę obrad niżańskiej rady. Tym razem butelkę i słoik z brudną kranówką przyniósł na sesję radny Błażej Borowiec. Jak twierdził, brunatną ciecz w słoiku miał otrzymać od jednego z mieszkańców, żółtawą wodę w butelce spuścił z kranu we własnym mieszkaniu. Radny zwrócił uwagę, że mieszkańcy bloku na osiedlu 1000-lecia w Nisku skarżyli się na zapchane słuchawki od prysznica, spłuczki i węże w pralkach.

ZGŁOSZENIA DO PROKURATURY

Taka woda pojawiła się w kranach na części osiedla po niedawnym uszkodzeniu magistrali wodociągowej. Do awarii doprowadziła prawdopodobnie jedna z firm, która prowadziła prace przy ulicy Osiedle, w okolicy bloków wojskowych. Wykonawca bez uzgodnień z Miejskim Zakładem Komunalnym w Nisku miał prowadzić prace przy sieci wodociągowej, doprowadzając do uszkodzenia. Burmistrz Niska Julian Ozimek zapowiedział, że w przyszłości podobne przypadki będzie zgłaszał do prokuratury.

- Nie może być takiej sytuacji, że ktoś samowolnie przystępuje do prac na wodociągu i później mówi, że nie wiedział, że tu jest rura. A burmistrz i rada zbierają później cięgi od mieszkańców - mówi Julian Ozimek.

- Uzgodniliśmy z burmistrzem, że wszystkie firmy, które będą chciały wykonywać wpięcia na głównych odcinkach rurociągu nie dostaną zgody, sami będziemy to robili - dodaje Zbigniew Kuziora, prezes Miejskiego Zakładu Komunalnego w Nisku.

Część sieci wodociągowej na terenie Niska została niedawno wymieniona, jednak w ziemi wciąż nie brakuje starych rur. Często jest to przyczyną powstawania zanieczyszczeń wtórnych. Przez lata, kiedy w Nisku płynęła niezbyt czysta woda, w starych rurach odłożyło się sporo zanieczyszczeń, które niekiedy przedostają się do kranówki.

Stara rura biegnie między innymi od stacji uzdatniania wody do nowego odcinka sieci na osiedlu 1000-lecia. Burmistrz Julian Ozimek zwrócił się do prezesa niżańskiego Miejskiego Zakładu Komunalnego z prośbą o przeliczenie kosztu wymiany głównej rury doprowadzającej wodę ze stacji uzdatniania do nowego odcinka rurociągu na osiedlu 1000-lecia.

PŁUKANIE Z PREPARATEM

Niedawno w Nisku zakończyła się jedna z najważniejszych inwestycji ostatnich lat. Chodzi o modernizację stacji uzdatniania wody, która teraz wyposażona jest w nowoczesne urządzenia. Woda, jaka wychodzi ze stacji ma dobre parametry, jednak ze względu na starą sieć, jaka jest na niektórych odcinkach, do kranów trafia już nie zawsze w najlepszej jakości.

- Musimy jak najszybciej przygotować i przeprowadzić płukanie sieci - twierdzi prezes Zbigniew Kuziora.

- Na czas jego wykonywania powinny być przygotowane zastępcze źródła wody dla mieszkańców.
Prezes zapowiedział również, że w lipcu rozpoczną się próby czyszczenia sieci wodociągowej z wykorzystaniem preparatu SeaQuest. Na pierwszy ogień pójdą osiedla Moskale i Malce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie