MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sobotnie handlowanie w Tarnobrzegu - sprawdź ceny

/PISZ/
sxc.hu
Amatorzy warzyw i owoców byli w sobotę usatysfakcjonowani. Na największych targowiskach naszego regionu warzyw i owoców było w bród, ceny poszły w dół, więc handlowanie szło na całego.

Frekwencja była zadawalająca, ale jakby mniejsza niż tydzień czy dwa wcześniej. Najwyraźniej mieszkańcy Tarnobrzega, Stalowej Woli i okolic w sporej części udali się już na wakacje?

Jeszcze przed wejściem na plac targowy przy ulicy Kwiatkowskiego można było przekonać się jaki wysyp grzybów nastąpił w lasach. Szczególnie dotyczyło to kurek, których było mnóstwo. Miseczka tego żółtego, smacznego grzybka wyceniona była na 5 złotych.

Mnóstwo było też czarnych jagód, za litr których trzeba było zapłacić 10 złotych i płacono bardzo chętnie. Tego owocu było tak dużo, że bliżej południa cena spadła do 8-9 zł za litr, każdy chciał sprzedać, ale część osób wróciła z towarem do domu. Jeśli jesteśmy przy owocach do warto ogłosić, że zbiór truskawek już się kończy. W sobotę za kilogram trzeba było zapłacić od 4 do 5 zł, ale to ponoć już ostatnia tak niska cena. Truskawki skutecznie zostaną zastąpione przez czereśnie, których w sobotę były na tarnobrzeskim targowisku olbrzymie ilości. Cena od 4 do 5 zł za kg. Pojawiły się też pierwsze morele wycenione na 7-8 zl za kg. Z kolei cena arbuza kształtowała się na poziomie 2,50 - 3 zł za kg. Kilogram agrestu kosztował 4 zł. Mniej było jabłek, których cena spadła do poziomu 1,80 - 2,20 zł za kg, ale przy bogactwie owoców jabłuszka cieszyły się mizernym powodzeniem.

W sobotę był nie tylko owocowy, ale i warzywny raj. Przede wszystkim pojawił się wreszcie tak ulubiony przez wiele osób bób, wyceniony na 10 zł za kg., który zbyt długo nie czekał na nabywców. Była też pierwsza tegoroczna zielona papryka, za kilogram której trzeba było zapłacić 7-8 zł., podobnie zresztą jak za żółtą. Fasolka szparagowa staniałą w ciągu tygodnia o dwa złote i wyceniona była od 8 do 9,50 zł za kg. Z kolei kilogram cebuli cukrówki wyceniony był na 4 - 4,50 zł. Staniał także kalafior, który można było kupić od 80 groszy do 2,50 zł za sztukę, wszystko oczywiście zależało od wielkości tego warzywa. Brokuł wyceniony był na 2 - 2,50 zł i miał spore wzięcie u klientów. Zupełnie odwrotnie było w przypadku sałaty, która totalnie popadła w niełaskę kupujących i choć kosztowała jedynie złotówkę to nie cieszyła się popularnością. Spory był wybór wśród pomidorów, za kilogram których trzeba było zapłacić od 3 do 5 zł. Dużo było ogórków, w tym tych najbardziej ulubionych przez klientów czyli gruntowych. Cena 2,50 zł za kilogram wydawała się być jednak kosmiczna. Miłym zaskoczeniem była możliwość kupienia… korniszonków, co w czerwcu nie jest zjawiskiem corocznie spotykanym.

Niezły ruch, ale jakby mniejszy niż tydzień i dwa tygodnie wcześniej panował przy stoiskach z odzieżą i obuwiem, wyjeżdżający na urlopy i wakacje nie wydawali jednak majątku na nowe ciuszki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie