Socrealistyczny budynek domu kultury zyska blask dzięki euro

Wstępny plan przebudowy i modernizacji domu kultury powstał właśnie w tej placówce, kierowanej przez Marka Gruchotę. Projekt pozyskania unijnych pieniędzy, opracowany przez Martę Romaniak, trafił do Urzędu Miejskiego, gdzie zajęły się nim panie z biura specjalizującego się w pozyskiwaniu środków unijnych.

PIERWSZE MIEJSCE

Opracowanie było na tyle dobre, że trafiło na pierwsze miejsce, ale listy rezerwowej. - Jednak na 99,9 procent ma szansę być przyjęty - zapewnia Sylwester Piechota, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej.

Jeżeli spełnią się te prognozy, miasto wyłoży na modernizację domu kultury 920 tys. zł, ale zyska z funduszy unijnych aż 3 mln zł. To potężny zastrzyk pieniędzy, który sprawi, że zaniedbane już wnętrze w socrealistycznym stylu, w budynku, nad którym rękę trzyma konserwator zabytków, zajaśnieje pełnym blaskiem.

Jak nam powiedział dyrektor Gruchota, odnowione byłoby wejście do domu kultury i główny hol, szatnia z foyer czyli korytarz gdzie gromadzi się publiczność. Powstałoby zamknięte pomieszczenie dla sceny kameralnej. I - a to już jest bomba - sala kinowa z cyfrową aparaturą pod sceną widowiskową na 80 miejsc.

MAŁE KINO

Dzięki temu mogłoby się odbywać kilka imprez i nikt nikomu by nie przeszkadzał. Bo na przykład teraz jest tak, że dla potrzeb jakiegoś występu, zrywany jest seans filmowy. Poza tym niewiele seansów kinowych ma duże obłożenie publicznością, na wielu jest tylko garstka osób i sala na 80 miejsc zupełnie wystarczyłaby jak na obecne potrzeby.

Jeszcze w tym miesiącu będzie wiadomo czy dom kultury dostanie unijne wsparcie. Potem ruszy procedura przetargów i w tym roku prace by ruszyły. Przeciągną się na drugi rok.

Marek Gruchota, dyrektor Miejskiego Domu Kultury: - Modernizacja poprawi funkcjonalność domu kultury. Powstaną trzy oddzielne sale - widowiskowa, kameralna i kinowa. Obiekt będzie także przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Kina zyskałyby cyfrową aparaturę.