Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sołtys Wrzaw zaapelował o wzmocnienie podłoża pod nową murawą boiska

KaT
Radna Maria Wydro systematycznie zgłasza na sesji rady gminy w Gorzycach problemy dotyczące funkcjonalności boiska we Wrzawach.
Radna Maria Wydro systematycznie zgłasza na sesji rady gminy w Gorzycach problemy dotyczące funkcjonalności boiska we Wrzawach. Klaudia Tajs
Na sesję rady gminy w Gorzycach wróciła sprawa wymienionej murawy boiska sportowego we Wrzawach. Kolejny raz radni usłyszeli, że firma, która wygrała przetarg na położenie nowej murawy, powinna wrócić na miejsce i poprawić to, co po sobie zostawiła.

Na remont boiska we Wrzawach, gmina Gorzyce dostała z Podkarpackiego Urzędu Marszałkowskiego 100 tysięcy złotych. Pieniądze pozwoliły wymienić ziemię, wykonać drenaż i posiać trawę. W listopadzie ubiegłego wybrana przez władze gminy specjalistyczna firma posiała trawę na kilka dni przed świętem niepodległości, przy niskiej temperaturze. Mieszkańców i działaczy sportowych zaniepokoił nie tylko termin posiada trawy, ale jakość nawiezionej przez firmę ziemi.

Dlatego temat boiska we Wrzawach, a raczej murawy wraca na sesję niczym bumerang. Co jakiś czas o sprawdzenie murawy apeluje radna Maria Wydro z Wrzaw, do której dochodzą głosy niezadowolonych mieszkańców i zawodników klubu sportowego "San Wrzawy". Na poniedziałkowej sesji głos zabrał sołtys Wrzaw Marian Kopyto.

- Dzisiaj widać, na jakim podłożu została posiana trawa - mówił sołtys Kopyto. - Na tej części boiska, na której wyłożyliśmy własnym staraniem 40 samochodów ziemi trawa pięknie się zieleni. Posiana na ziemi przywiezionej przez firmę żółknie. Całe boisko była systematycznie podlewana, a mimo to różnica jest ogromna.

Zdaniem sołtysa Kopyto firma, która zajmowała się wymianą murawy, powinna wrócić do Wrzaw i w ramach gwarancji wymienić podłoże.

- Trzeba nawieźć porządnego torfu i nawozem wzmocnić ziemię - sugerował sołtys Kopyto. - W zakończonej rundzie jesiennej na murawie rozegraliśmy tylko kilka spotkań. Treningi odbywały się na pobliskim pastwisku, gdzie postawiliśmy bramki. Nie chcieliśmy zniszczyć murawy. Podłoże trzeba wzmocnić, żeby zagrać na wiosnę.

Wójt Gorzyc uwag sołtysa wysłuchał. - Mam nadzieję, że firma, która wymieniała murawę wróci do nas i wzmocni podłoże - zapowiada Marian Grzegorzek. - O tej porze roku dosianie trawy nie przyniesie oczekiwanych efektów, bo jest zimno. Trzeba wzmocnić podłoże. Myślę, że do wiosny temat zostanie załatwiony i my jako gmina też będziemy w tym uczestniczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie