MKTG SR - pasek na kartach artykułów

„Śpiewające” silniki, błyszczące chromy i perły motoryzacji na IV Spotkaniu Pojazdów PRL w Tarnobrzegu [ZDJĘCIA]

Marcin Radzimowski
Kultowe polskie motocykle: komary, WSK-i, SHL-ki i junaki, radzieckie urale, czechosłowackie jawy i CZ-tki, węgierska panonia, AVO simson i MZ-ki z fabryki Motorradwerk Zschopau w nieistniejącej już NRD. Do tego piękne samochody - syreny, polonezy, żuk „blaszak” fiaty: 125, 125p i 126p, łady. To tylko część wspaniałych maszyn, jakie w sobotę można było podziwiać na 4. Spotkaniu Pojazdów PRL.

Żar lejący się w sobotę z nieba nie mógł zatrzymać tych, którzy kochają motoryzację, zwłaszcza tę sprzed lat, coraz rzadziej lub wcale już nie spotykaną na drogach. Na Placu Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu zjawiła się niemała liczba mieszkańców miasta i, co najważniejsze, spora rzesza właścicieli samochodów i motocykli wyprodukowanych w latach 1944-1991. Pierwsze edycje Spotkań Pojazdów PRL organizował mieszkający i pracujący w Anglii fan motoryzacji z Tarnobrzega, Jerzy Korczak. W tym roku z racji nadmiaru obowiązków, „odpuścił” i był jedynie widzem, ale na szczęście impreza nie odeszła w zapomnienie - jej organizacji i kontynuacji podjął się inny tarnobrzeski pasjonat motoryzacji, Jacek Gembara, autor książki „Traktory i kombajny PRL-u”.

Tym razem traktorów ani kombajnów na zlocie nie było, były za to piękne samochody, motocykle i motorowery produkowane w Krajach Demokracji Ludowej, w tak zwanych demoludach. Całość uzupełniały produkty z krajów „kapitalistycznych, jak volkswagen transporter t3 camper, mercedes czy dwa amerykańskie „krążowniki szos”.

Jeden z pasjonatów motoryzacji - Grzegorz Chyła z Tarnobrzega, tym razem prezentował swojego w pełni oryginalnego, od nowości nie remontowanego komara 2351 z 1977 roku. To jeden z... dwunastu motocykli w jego kolekcji. Na spotkanie w Tarnobrzegu „komarkiem” przejechał 25 kilometrów z miejscowości, gdzie garażuje swoje maszyny. Jechał w towarzystwie kolegi na jawie 220.

Motocyklami zajmuję się od dziecka, ponieważ mój ojciec miał zawsze motocykle. Zaraził tym mnie i mojego brata - mówi Grzegorz Chyła. - Jest tu kilka ciekawych pojazdów, jak choćby panonia z 1960 roku, emzetka TS, kilka junaków w tym junak M7 z początku lat produkcji, na płytkich błotnikach i z koszem, jawa - bardzo popularny motorower, niestety wyginęły te pojazdy lądując na złomach, na śmietnikach. Pojawiły się skuterki z zachodu, ale teraz te zabytkowe motocykle stają się cenne.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




TOP10 najbardziej niebezpiecznych krajów na wakacje 2018





Wakacje 2018. Jedziesz do tych krajów? Sprawdź na co warto się zaszczepić!






TOP 10: Plaże nudystów w Polsce [18+] Jak wyglądają?





Nietypowe zwyczaje ślubne na świecie - TOP 10





Czy wiesz co zamówić w smażalni? Sprawdź, których ryb powinno się unikać!






Tego musisz spróbować. TOP 12 sportów wodnych



ZOBACZ TAKŻE: FLESZ - większe kary dla posłów, ile zarabiają parlamentarzyści

Źródło:vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie