MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spleśniały chleb - ciąg dalszy afery ze zmarnowanym pieczywem dla powodzian

Zdzisław SUROWANIEC
Te bochenki miały trafić do powodzian.
Te bochenki miały trafić do powodzian. Fot. Zdzisław Surowaniec
Bulwersujący przypadek zmarnowania chleba, który powinien trafić do powodzian w Gorzycach w powiecie tarnobrzeskim, a spleśniał i został wyrzucony przy polnej drodze w Obojnej koło Stalowej Woli.

- Ten chleb powinien trafić do potrzebujących ludzi albo w najgorszym przypadku jako pasza dla zwierząt - uważa starosta stalowowolski Wiesław Siembida, który w czasie powodzi mocno zaangażował się w pomoc powodzianom. - W naszej kulturze chleb jest traktowany ze szczególnym szacunkiem - przypomniał.

Wójt Gorzyc Marian Grzegorzek przyznał, że zrobił rozeznanie, do kogo trafił chleb z piekarni Marcel w Bolestraszycach koło Przemyśla. Tysiąc bochenków, jakie podarowała piekarnia, było rozdysponowanych do różnych miejsc - na wały dla pracujących tam ludzi, do powodzian, do stołówek, gdzie żywieni byli powodzianie, do różnych placówek.

- Trudno teraz dojść, gdzie ten chleb się zmarnował. To bardzo przykra sprawa, bo jeśli nawet już się nie nadawał do spożywania przez ludzi, powinien być wykorzystany do karmienia choćby bydła - powiedział.

Sprawą zainteresowała się policja i być może funkcjonariuszom uda się znaleźć sprawcę zmarnowania chleba i wyrzucenia go do środowiska naturalnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie